 |
|
Od miesięcy czekam na wolne miejsce w szpitalu psychiatrycznym.
|
|
 |
|
Życie jest jak dmuchawiec. Wystarczy jeden, lekki podmuch wiatru i kooniec.
|
|
 |
|
Twoje dwa ulubione słowa: mam wyjebane. wiesz, to czasem nie wystarcza. o niektóre rzeczy trzeba się nieustannie starać, trzeba o nie walczyć !
|
|
 |
|
-chciałabym wrócić to przeszłości
-ale po co?
-bo kiedyś byliśmy w sobie tak zajebiście zakochani!
-kiedyś?
-a no właśnie, kiedyś ..
|
|
 |
|
Usiądę w pokoju, zgaszę światło i pomyślę
czy warto było myśleć o Tobie ten cały czas.
A potem znowu to zrobię.
|
|
 |
|
nie, nie kocham go. tylko czasami sprawdzam jakby wyglądało moje imię z Jego nazwiskiem . . .
|
|
 |
|
-Tak! Nie widzisz jak on na Ciebie patrzy,kiedy przechodzisz? Jak szuka cię wzrokiem, gdy nie ma Cię przy nim przez 5 minut? Jak się stresuje podczas rozmowy z Tobą? To jest miłość! Kocha Cię!
|
|
 |
|
Bo ona ma sześć różnych uśmiechów. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci, gdy snuje plany. Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. Piąty, gdy czuje się niezręcznie. I szósty, gdy... Szósty, gdy Go widzi..
|
|
 |
|
nie mam Ci nic do zarzucenia, oprócz rąk na szyje.
|
|
 |
|
- Nosiłabyś skarpetki gdybyś nie miała stóp ?
- nie, po cholere ?
- to po co nosisz stanik ;]
|
|
 |
|
i gdy teraz pomyślę o nas, o tym, że kiedyś całowałam i przytulałam takiego chuja jak ty,
nie pozostaje mi nic innego jak kulturalnie pójść do łazienki i zwymiotować.
|
|
 |
|
szczęśliwym jest się wtedy, gdy kładziesz się jak najwcześniej spać tylko dlatego, że nie możesz się doczekać kolejnego poranka. gdy uśmiechasz się głupio nawet do filiżanki popołudniowej kawy. kiedy splątane słuchawki, nie są w stanie wyprowadzić Cię z równowagi. i nie potrzebujesz zjeść tabliczki czekolady bo wystarczy Ci przelotny uśmiech jednego z obcych przechodniów.
|
|
|
|