 |
|
- idziesz?
- nie.
- a dlaczego?
- bo on tam będzie.
- i co ?
- i nie chcę go widzieć. wiesz przecież, że mnie zranił. a ja nadal go kocham.
- to pokaż mu, że Cię nie zniszczył, że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z Tobą, że potrafisz nadal cieszyć się z życia. pokaż mu, że się nie przejmujesz. zapytam więc jeszcze raz. idziesz ?
- ... poczekaj, wezmę błyszczyk...
|
|
|
|
dlaczego ciągle karzesz mi coś obiecywać, skoro doskonale wiesz, że nie będę w stanie tego dotrzymać? oczekujesz ode mnie szczerości, czy wyłącznie pustych słów?
|
|
|
|
zrób coś dla mnie.zatęsknij za mną i dojdź do wniosku, że beze mnie jest Ci źle.. ;*.
|
|
|
|
jeszcze nie raz rozwalimy to na czym nam naprawdę zależy...
|
|
|
|
nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała przytulić Cię i powiedzieć: "JESTEŚ TYLKO MÓJ" ;**
|
|
|
|
często zastanawiam się czy jest jeszcze coś, co mogę rozwalić.bo jeśli tak to jestem pewna, że to tylko kwestia czasu... ;/
|
|
|
|
cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech,powracające uczucie zagubienia i bezradności, znasz to?
|
|
|
|
gdybym nawet chciała powiedzieć Ci proste "Kocham Cię" to by i tak nic nie dało... zawsze przerywasz mi w pół zdania swoim zdecydowanym "ale to i tak nie ma sensu"
|
|
|
|
nie uśmiechaj się do mnie, choć tak bardzo tego chcę.twój uśmiech uzależnia mnie coraz bardziej... ;D
|
|
|
|
jest tyle rzeczy, których w Tobie nienawidzę...najgorsza jest ta, że znienawidzić cię nie potrafię... ;((
|
|
|
|
wytłumacz mi tylko...po chuj to wszystko było?
|
|
|
|
- kochasz mnie, więc mnie zabijasz?
- kocham Cię i to mnie zabija... ;(
|
|
|
|
Dodaj komentarz
