głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mashmish

Te dni dały tlen moim płucom. Dziś oboje wiemy  że te dni już nie wrócą.

jachcenajamaice dodano: 22 stycznia 2013

Te dni dały tlen moim płucom. Dziś oboje wiemy, że te dni już nie wrócą.

Sentyment pozostanie. Uczucie niekoniecznie.

jachcenajamaice dodano: 22 stycznia 2013

Sentyment pozostanie. Uczucie niekoniecznie.

Mam bekę zawsze jak widzę was razem.

jachcenajamaice dodano: 22 stycznia 2013

Mam bekę zawsze jak widzę was razem.

Podobno człowiek potrzebuje 4 przytuleń dziennie by przeżyć  8 by być szczęśliwym.

jachcenajamaice dodano: 22 stycznia 2013

Podobno człowiek potrzebuje 4 przytuleń dziennie by przeżyć, 8 by być szczęśliwym.

Tak sobie dzisiaj uświadomiłam  że jestem już na moblo dokładnie 3 lata i 11 dni. Dziękuję za każdego plusika  komentowanie  cytowanie  dodawanie do obserwowanych  każdą miłą wiadomość i za to  że przez ten cały czas mogę czytać tutaj teksty talentów. Jesteście cudowni. ♥

esperer dodano: 22 stycznia 2013

Tak sobie dzisiaj uświadomiłam, że jestem już na moblo dokładnie 3 lata i 11 dni. Dziękuję za każdego plusika, komentowanie, cytowanie, dodawanie do obserwowanych, każdą miłą wiadomość i za to, że przez ten cały czas mogę czytać tutaj teksty talentów. Jesteście cudowni. ♥

Pamiętasz? To ja kiedyś znaczyłam dla Ciebie wszystko.

jachcenajamaice dodano: 21 stycznia 2013

Pamiętasz? To ja kiedyś znaczyłam dla Ciebie wszystko.

Wódka na stole  w kieszeni otwarta paczka fajek. Kiszone ogórki  bo podobno są dobre do czystej. Rozmazany tusz i tysiące myśli na sekundę.

jachcenajamaice dodano: 21 stycznia 2013

Wódka na stole, w kieszeni otwarta paczka fajek. Kiszone ogórki, bo podobno są dobre do czystej. Rozmazany tusz i tysiące myśli na sekundę.

Bo ja jestem tym typem ludzi  którzy mówią szczere wypierdalaj i szczere kocham cię.

jachcenajamaice dodano: 21 stycznia 2013

Bo ja jestem tym typem ludzi, którzy mówią szczere wypierdalaj i szczere kocham cię.

Mamo  obudź mnie jak przestanę go kochać  ok?

jachcenajamaice dodano: 21 stycznia 2013

Mamo, obudź mnie jak przestanę go kochać, ok?

Telefon stęskniony za wieczornymi namiętnościami.

jachcenajamaice dodano: 21 stycznia 2013

Telefon stęskniony za wieczornymi namiętnościami.

Czasami boli tak bardzo  że krzyczę z bólu i myślę  że nie może być gorzej. Wtedy los uświadamia mi jak cholernie się myliłam i wtedy milczę. Ból jest tak wielki  że drgnięcie warg może spowodować  że rozkruszę się na milion  niezdolnych do ponownego złożenia kawałków.  esperer

esperer dodano: 21 stycznia 2013

Czasami boli tak bardzo, że krzyczę z bólu i myślę, że nie może być gorzej. Wtedy los uświadamia mi jak cholernie się myliłam i wtedy milczę. Ból jest tak wielki, że drgnięcie warg może spowodować, że rozkruszę się na milion, niezdolnych do ponownego złożenia kawałków. /esperer

Wystartowałam kiepsko  jako ostatnia. Zawsze byłam inna i w trasie tego wyścigu lubiłam sobie psuć serce jakimiś frajerami  a wątrobę wódką. Kiedy inni w czasie przerwy pili wodę  ja dopalałam kolejną fajkę i poprawiałam szpilki na stopach. Buntowałam się  nie wierzyłam w to  że świat może być inny  bo w końcu co może mnie spotkać dobrego w momencie  kiedy przeszłam przez taki syf? W pewnym momencie piłam żeby zapomnieć  chciałam wymazać z pamięci te chore obrazy z domu  widok brata  który znowu staczał się na samo dno  łzy matki i krzyk ojca. Jasne  może miałam wybór  przecież nikt nie kazał być mi taką pyskatą dziewuchą  ale mimo wszystko cieszę się. Wylądowałam na dnie  raz ja dostałam po ryju  raz ja kogoś obijałam. Z zakrwawioną mordą spojrzałam do góry i wiesz co zobaczyłam? Wyścig dalej trwa  a jedynym kierunkiem w jakim mogę teraz biec jest do góry. Odbiłam się  zawody trwają  ale mam gdzie indziej metę.  esperer

esperer dodano: 21 stycznia 2013

Wystartowałam kiepsko, jako ostatnia. Zawsze byłam inna i w trasie tego wyścigu lubiłam sobie psuć serce jakimiś frajerami, a wątrobę wódką. Kiedy inni w czasie przerwy pili wodę, ja dopalałam kolejną fajkę i poprawiałam szpilki na stopach. Buntowałam się, nie wierzyłam w to, że świat może być inny, bo w końcu co może mnie spotkać dobrego w momencie, kiedy przeszłam przez taki syf? W pewnym momencie piłam żeby zapomnieć, chciałam wymazać z pamięci te chore obrazy z domu, widok brata, który znowu staczał się na samo dno, łzy matki i krzyk ojca. Jasne, może miałam wybór, przecież nikt nie kazał być mi taką pyskatą dziewuchą, ale mimo wszystko cieszę się. Wylądowałam na dnie, raz ja dostałam po ryju, raz ja kogoś obijałam. Z zakrwawioną mordą spojrzałam do góry i wiesz co zobaczyłam? Wyścig dalej trwa, a jedynym kierunkiem w jakim mogę teraz biec jest do góry. Odbiłam się, zawody trwają, ale mam gdzie indziej metę. /esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć