 |
|
Za cierpliwość, w myślach jestem seryjnym mordercą,
Te myśli męczą chyba trochę zbyt często.
|
|
 |
|
Życie zadaje ciosy po których padam na kolana,
Wstaję idę uczę się na własnych ranach.
|
|
 |
|
Lepiej dziś nie podchodź do mnie, nie jestem w nastroju,
wykrzyczę ci prosto w mordę 'zostaw mnie w spokoju'
|
|
 |
|
Jeśli raz w to wdepniesz nie rzucisz tego za nic ! Nieważne czym by Cie straszyli, co by Ci zabrali.
|
|
 |
|
Z pasją w sercu, ambicją i honorem podążamy fanatycznym życia torem
|
|
 |
|
LEPIEJ DZIŚ NIE PODCHODŹ DO MNIE NIE JESTEM W NASTROJU, WYKRZYCZĘ CI PROSTO W MORDE ZOSTAW MNIE W SPOKOJU
|
|
 |
|
powiedz mi, gdzie podziały się dni (piękne dni) które nie wrócą?
-Znikają, bo muszą, zostawiają nam pustą kartę białą i długopis byś tworzył jutro, dziś.
|
|
 |
|
Z uśmiechem wspominam te rozterki z podstawówki
Pierwszego łyka wina uśmiechnięte japy kumpli
Dorosłe problemy odebrały nam dzieciństwo
I mimo tak idziemy w nadziei na lepszą przyszłość
|
|
 |
|
Czasem życie męczy mnie do szpiku kości
W deficycie na sen ten za marzeniami pościg
Powiem coś ci, wolę chwile samotności
Bo gdy jestem rozbity szukam poczucia jedności
|
|
 |
|
Zabawne, że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia, coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa, próbuję, ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz, przyciągam do klatki piersiowej, bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości, rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer
|
|
 |
|
Może mogłabym być lepsza, ale nie jestem.
|
|
 |
|
Nie ma wstydu w byciu głodnym innej osoby. Nie ma wstydu w pragnieniu dzielenia swojego życia z kimś
|
|
|
|