głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika marzycielka69

Moje spojrzenie powie Ci więcej o tęsknocie  niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Mogę opowiedzieć Ci o porannej kawie  pitej w samotności tuż obok łóżka trzymając w dłoniach filiżankę parzącą w dłonie. Moje oczy widziały dużo  zdecydowanie za dużo  a płakały często. Widziały jak z każdym dniem oddalasz się ode mnie coraz dalej. Bez Ciebie wszędzie jest tak pusto i niespokojnie. Niebo  w które kiedyś zerkaliśmy razem szepcząc o swoich uczuciach  przypomina mi ocean żalu. Nie zdążyliśmy się pożegnać  wyjaśnić  dotknąć po raz ostatni. Może powinnaś to zrobić trochę inaczej  nikogo nie zostawia się w taki sposób  nie przerywa się wieczności. Mimo to pogodziłem się z tym  że nasze pożegnanie miało czas i miejsce  chociaż wiedziałaś o tym tylko Ty. Przez ręce łzy mi przemykają  już nie nadążam ich zbierać. Coś we mnie chyba właśnie umarło. Boli mnie głowa  ciągle marznę i uciekam nie wiadomo gdzie. Pusta butelka po zimnej whiskey stoi na parapecie. W myślach wciąż błądzę po Twoim uśmiechu.

selektywnie dodano: 10 marca 2013

Moje spojrzenie powie Ci więcej o tęsknocie, niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Mogę opowiedzieć Ci o porannej kawie, pitej w samotności tuż obok łóżka trzymając w dłoniach filiżankę parzącą w dłonie. Moje oczy widziały dużo, zdecydowanie za dużo, a płakały często. Widziały jak z każdym dniem oddalasz się ode mnie coraz dalej. Bez Ciebie wszędzie jest tak pusto i niespokojnie. Niebo, w które kiedyś zerkaliśmy razem szepcząc o swoich uczuciach, przypomina mi ocean żalu. Nie zdążyliśmy się pożegnać, wyjaśnić, dotknąć po raz ostatni. Może powinnaś to zrobić trochę inaczej, nikogo nie zostawia się w taki sposób, nie przerywa się wieczności. Mimo to pogodziłem się z tym, że nasze pożegnanie miało czas i miejsce, chociaż wiedziałaś o tym tylko Ty. Przez ręce łzy mi przemykają, już nie nadążam ich zbierać. Coś we mnie chyba właśnie umarło. Boli mnie głowa, ciągle marznę i uciekam nie wiadomo gdzie. Pusta butelka po zimnej whiskey stoi na parapecie. W myślach wciąż błądzę po Twoim uśmiechu.

Siadam na stole  beztrosko bawię się w mieszkaniu na dwunastym piętrze. Z uśmiechem na twarzy odkręcam butelkę whisky  odpalam szluga i bezczelnie spoglądam w Twoje okno  widząc  że masz kolejną.

selektywnie dodano: 10 marca 2013

Siadam na stole, beztrosko bawię się w mieszkaniu na dwunastym piętrze. Z uśmiechem na twarzy odkręcam butelkę whisky, odpalam szluga i bezczelnie spoglądam w Twoje okno, widząc, że masz kolejną.

Pamiętasz  jak przyciągałeś mnie do siebie i całowałeś  czy stałam Ci się już całkowicie obojętna?

selektywnie dodano: 10 marca 2013

Pamiętasz, jak przyciągałeś mnie do siebie i całowałeś, czy stałam Ci się już całkowicie obojętna?

Jest mi smutno. Tak cholernie smutno. Coś ściska mnie za serce. To chyba ta nieszczęśliwa miłość. Miłość  która miała uskrzydlać i sprawiać  że dotykam nieba. I owszem sprawiała przez jakiś czas  ale teraz zepchnęła mnie na samo dno. I najgorsze jest to  że coś nie pozwala mi się stamtąd ruszyć. Stoję w miejscu jakbym czekała na cud.    napisana

napisana dodano: 10 marca 2013

Jest mi smutno. Tak cholernie smutno. Coś ściska mnie za serce. To chyba ta nieszczęśliwa miłość. Miłość, która miała uskrzydlać i sprawiać, że dotykam nieba. I owszem sprawiała przez jakiś czas, ale teraz zepchnęła mnie na samo dno. I najgorsze jest to, że coś nie pozwala mi się stamtąd ruszyć. Stoję w miejscu jakbym czekała na cud. / napisana

To była pierwsza impreza po naszym rozstaniu. Impreza z okazji Dnia Kobiet  na którą wyciągnęły mnie dziewczyny. Nie miałam za wielkiej ochoty tam iść  ale coś mówiło mi  że może chociaż na chwilę rozerwę się i zapomnę. Na szczęście to był inny klub niż ten  w którym się poznaliśmy. Jednak gdy weszłam na salę  poczułam ten klimat  migające światła  pełno facetów. Odpadłam. Czułam się taka zagubiona. Ludzie mnie przerażali. Próbowałam cieszyć się tą nocą  ale nie potrafiłam. Robiłam dobrą minę do złej gry. Udawałam  że jest super zajebiście  a tak naprawdę ciągle kogoś szukałam. Szukałam jego. Próbowałam wypatrzeć go w tłumie  a przecież tam go nie było. Oszalałam  popadłam w jakąś paranoję. Widziałam jego uśmiech  oczyma wyobraźni widziałam tamtą noc  gdy oczarował mnie i zmienił całe życie. Chciałam stamtąd uciec i zapomnieć. Jest ze mną gorzej niż myślałam.    napisana

napisana dodano: 10 marca 2013

To była pierwsza impreza po naszym rozstaniu. Impreza z okazji Dnia Kobiet, na którą wyciągnęły mnie dziewczyny. Nie miałam za wielkiej ochoty tam iść, ale coś mówiło mi, że może chociaż na chwilę rozerwę się i zapomnę. Na szczęście to był inny klub niż ten, w którym się poznaliśmy. Jednak gdy weszłam na salę, poczułam ten klimat, migające światła, pełno facetów. Odpadłam. Czułam się taka zagubiona. Ludzie mnie przerażali. Próbowałam cieszyć się tą nocą, ale nie potrafiłam. Robiłam dobrą minę do złej gry. Udawałam, że jest super zajebiście, a tak naprawdę ciągle kogoś szukałam. Szukałam jego. Próbowałam wypatrzeć go w tłumie, a przecież tam go nie było. Oszalałam, popadłam w jakąś paranoję. Widziałam jego uśmiech, oczyma wyobraźni widziałam tamtą noc, gdy oczarował mnie i zmienił całe życie. Chciałam stamtąd uciec i zapomnieć. Jest ze mną gorzej niż myślałam. / napisana

Może to dziwne  ale bardzo się boję  że on sobie nigdy nie ułoży życia. I tu już nawet nie chodzi  że ze mną  ale z jakąkolwiek kobietą. Ja pragnę jego szczęścia i chciałabym dla niego jak najlepiej. Chcę żeby mógł spełnić swoje marzenia. I chyba bardziej martwię się o jego szczęście niż o swoje.    napisana

napisana dodano: 9 marca 2013

Może to dziwne, ale bardzo się boję, że on sobie nigdy nie ułoży życia. I tu już nawet nie chodzi, że ze mną, ale z jakąkolwiek kobietą. Ja pragnę jego szczęścia i chciałabym dla niego jak najlepiej. Chcę żeby mógł spełnić swoje marzenia. I chyba bardziej martwię się o jego szczęście niż o swoje. / napisana

To co było między nami to są żarty  Nigdy nie byłaś szczera  lepiej spotykaj się z tamtym   B.R.O

selektywnie dodano: 9 marca 2013

To co było między nami to są żarty Nigdy nie byłaś szczera, lepiej spotykaj się z tamtym / B.R.O

nie wiesz jak to jest kiedy nie masz żadnego nawet najmniejszego powodu by rano wstać i funkcjonować przez jakieś 12 godzin. nie wiesz jak to jest wymuszać uśmiech  by nie było zbędnych pytań. nie wiesz jak to jest patrzeć na swoje własne marzenia  które spełniają się komuś innemu. nie wiesz jak to jest brać oddech z bólem  który przypomina Ci o wszystkim co minęło  więc nie pieprz że mam bajkowe życie  bo nawet jeśli wydaje Ci się że to zwykłe błahostki dla mnie mogą być czymś cholernie ważnym. czymś czego Ty nigdy nie zrozumiesz.

selektywnie dodano: 9 marca 2013

nie wiesz jak to jest kiedy nie masz żadnego nawet najmniejszego powodu by rano wstać i funkcjonować przez jakieś 12 godzin. nie wiesz jak to jest wymuszać uśmiech, by nie było zbędnych pytań. nie wiesz jak to jest patrzeć na swoje własne marzenia, które spełniają się komuś innemu. nie wiesz jak to jest brać oddech z bólem, który przypomina Ci o wszystkim co minęło, więc nie pieprz że mam bajkowe życie, bo nawet jeśli wydaje Ci się że to zwykłe błahostki dla mnie mogą być czymś cholernie ważnym. czymś czego Ty nigdy nie zrozumiesz.

Najgorsze są momenty tej pieprzonej nadziei  która szepcze ci do ucha  że nie wszystko stracone  a on tak naprawdę kocha tylko ciebie. Wtedy przestajesz zwracać uwagę na to  co dzieje się wokół ciebie i znowu traktujesz go jak swoje powietrze. Nie docierają już do ciebie żadne słowa  żadne tłumaczenia innych ludzi. Jesteś tylko ty  on  i twoja chora  wyimaginowana miłość. A potem  jak za działaniem czarodziejskiej różdżki  wszystko do Ciebie wraca  ta cała pieprzona nadzieja gdzieś odchodzi i nagle okazuje się  że to powietrze cię dusi  powoli zabija od środka  a ty czujesz się jeszcze bardziej żałosna  niż na początku...

selektywnie dodano: 9 marca 2013

Najgorsze są momenty tej pieprzonej nadziei, która szepcze ci do ucha, że nie wszystko stracone, a on tak naprawdę kocha tylko ciebie. Wtedy przestajesz zwracać uwagę na to, co dzieje się wokół ciebie i znowu traktujesz go jak swoje powietrze. Nie docierają już do ciebie żadne słowa, żadne tłumaczenia innych ludzi. Jesteś tylko ty, on, i twoja chora, wyimaginowana miłość. A potem, jak za działaniem czarodziejskiej różdżki, wszystko do Ciebie wraca, ta cała pieprzona nadzieja gdzieś odchodzi i nagle okazuje się, że to powietrze cię dusi, powoli zabija od środka, a ty czujesz się jeszcze bardziej żałosna, niż na początku...

Mogła godzinami siedzieć w łazience  w której znajdowała ciszę i niezwykły spokój. Kładła się wtedy do wanny i otulając się po szyję pachnącą pianą czytała tandetne i kiczowate romansidła z kolekcji babci  wyobrażając sobie  jaki byłby jej facet w postaci wciąż nieogarniętego i wrażliwego romantyka.

selektywnie dodano: 9 marca 2013

Mogła godzinami siedzieć w łazience, w której znajdowała ciszę i niezwykły spokój. Kładła się wtedy do wanny i otulając się po szyję pachnącą pianą czytała tandetne i kiczowate romansidła z kolekcji babci, wyobrażając sobie, jaki byłby jej facet w postaci wciąż nieogarniętego i wrażliwego romantyka.

Może faktycznie od początku nasz związek był skazany na niepowodzenie  ale ja zawsze wierzyłam  że mamy ogromne szanse przetrwać i za jakiś czas próbować żyć naprawdę razem. Razem zamieszkać i cieszyć się sobą w 100 . Uczucie  które we mnie tkwiło dodawało mi coraz więcej wiary. Zawsze chciałam być przy Tobie w każdej sytuacji  chciałam Cię wspierać i nawet nie myślałam  że kiedykolwiek będę musiała radzić sobie bez Ciebie. Nasze rozstanie spadło na mnie jak grom z jasnego nieba i zawaliło wszystkie plany. W momencie straciłam wszystko  ale kilka wcześniejszych miesięcy spędziłam szczęśliwie. I to są najcenniejsze wspomnienia  za które dziekuję.    napisana

napisana dodano: 9 marca 2013

Może faktycznie od początku nasz związek był skazany na niepowodzenie, ale ja zawsze wierzyłam, że mamy ogromne szanse przetrwać i za jakiś czas próbować żyć naprawdę razem. Razem zamieszkać i cieszyć się sobą w 100%. Uczucie, które we mnie tkwiło dodawało mi coraz więcej wiary. Zawsze chciałam być przy Tobie w każdej sytuacji, chciałam Cię wspierać i nawet nie myślałam, że kiedykolwiek będę musiała radzić sobie bez Ciebie. Nasze rozstanie spadło na mnie jak grom z jasnego nieba i zawaliło wszystkie plany. W momencie straciłam wszystko, ale kilka wcześniejszych miesięcy spędziłam szczęśliwie. I to są najcenniejsze wspomnienia, za które dziekuję. / napisana

Obiecuje być zawsze. Mimo wszystko

selektywnie dodano: 9 marca 2013

Obiecuje być zawsze. Mimo wszystko

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć