 |
Nie tęsknię za Tobą, nie myślę już o Tobie, nie chcę byś wrócił. Tęsknię tylko za tymi uczuciami i emocjami, tęsknię za tymi myślami, w których wiem, że jest ktoś kto mnie potrzebuje, chcę by wróciły chwile szczęścia. Ale już nie z Tobą. Chcę na nowo poczuć się kochana, ale przez kogoś, kto jest mnie wart.
|
|
 |
Najbardziej brakuje mi Cię wtedy, kiedy myślę, że nie mam z kim porozmawiać, do kogo napisać, podzielić się nową rewelacją, która zdarzyła się w moim życiu.
|
|
 |
Boże, życie jest samotnością, pomimo wszystkich tych działających jak narkotyk rozrywek, natarczywego blichtru bezsensownych potańcówek, pomimo fałszywych uśmiechów, które wszyscy mają przyklejone do twarzy. A kiedy uda się znaleźć kogoś, przed kim można otworzyć duszę, to słowa, które się wtedy wypowiada, wprawiają w osłupienie - są takie wyblakłe, brzydkie, bezsensowne i osłabłe od zbyt długiego trzymania w ciasnej ciemnicy własnego wnętrza. Przyznaję, jest radość, spełnienie i przyjaźń - ale samotność przerażająco świadomej duszy jest straszna i przytłaczająca.
|
|
 |
Niewidzialne ręce wyobraźni zaciskają się kurczowo na czymś, czego pragniesz, a nie możesz tego mieć. Cały Twój umysł chłonie te wyobrażenia całą powierzchnią, a serce drży z wrażenia. Czujesz, jak Twoje oczy zasnuwa mgła, a w ustach zasycha. Nie myślisz - mózg objęła mgiełka wyimaginowanej euforii. Masz świadomość tego, że nigdy tego nie osiągniesz, lecz nie możesz się oprzeć pokusie marzenia, bo wtedy marzenia są wszystkim tym, co masz.
|
|
 |
ciętą puentą poderżnę mu gardło .
|
|
 |
Widziałam dziś pewną kobietę. Miała takie smutne oczy.. Patrzyła przed siebie pustym wzrokiem. Serce miała wyciągnięte na dłoni. Było małe, kruche, z licznymi bliznami. Ledwo biło. Kobieta wyciągnęła rękę. Pokazała mi To serce. Krzyczała, że jest takie przeze mnie. Że to ja dopuściłam je do Takiego stanu. Szlochała, że to ja i moja naiwność, moje zbyt mocne przywiązywanie się do ludzi..- zabija jej serce i duszę. Ramiona jej drżały. Serce- powoli pękało na pół... Wtedy uświadomiłam sobie, że patrzę w lustro.
|
|
 |
Nie potrafię opisać tej blokady, gdy mając oczy pełne łez, uśmiecham się dla niepoznaki.
|
|
 |
chce czegoś więcej, chce znaleźć sens, chce cieszyć się dniem, chce się już nie bać, chce budzić się z myślą 'co dziś dobrego mnie spotka?'. chce po prostu, być taka jak wszyscy...
|
|
 |
To wszystko zmieniło mnie w takim stopniu, że patrząc w lustro czuję, jakbym spoglądała na obcą osobę.
|
|
 |
Przesyłam pozdrowienia , bo groźby są karalne | ?
|
|
 |
Sądzę , że moja mama gorzej przyjełaby nasze rozstanie , niż ja sama .No bo kto wtedy wywalał by śmieci | sg♥
|
|
 |
|
, wkurzają mnie podpisy pod zdjęciami na nk albo na fejsie typu ; ta jakość . żadna kurwa jakość, jak masz taki ryj to jakość nic tu nie pomoże .
|
|
|
|