 |
“Ucieczka od emocji nigdy się nie udaje. Trzeba się z nimi zmierzyć, poradzić sobie z nimi. I z ludźmi, których dotyczą.”
|
|
 |
jedno Ci zdradzę, byś się nie pożegnał z wolnością, czyń dobro nie zło, bo zło czyni się z łatwością.
|
|
 |
Nie szukałam szczęścia, a znalazłam je przy Tobie.
|
|
 |
najpiękniejszy moment w życiu to taki, kiedy zaczynasz dzielić z kimś swoje marzenia.
|
|
 |
Czasem wystarczy rozmowa z jedną wartościową osobą, by rany zadane przez sto innych osób, zniknęły bez śladu
|
|
 |
- Ciężko Ci ze mną. - No ciężko, ale bez Ciebie jest gorzej. / pw ♥
|
|
 |
- Nie chcę żebyś wyjeżdżał. -To nie wyjadę, zostanę tutaj. / pw ♥
|
|
 |
Nie szukałam szczęścia, a znalazłam je przy Tobie. / pw
|
|
  |
Dokądkolwiek idziesz, idź całym sercem.
|
|
 |
"Chciałem żyć po prostu, nic więcej,
By małe problemy nie stawały się większe,
Oddałem serce lub je zostawiłem,
Ulotne szczęście jest jak, ulotne chwile."
|
|
 |
Cz.4 Rezygnuję. Powoli, z bólem serca, ciągle nie mając odwagi, ani pewności, że dobrze robię. Rezygnuję, pomimo tego, że w czasie tych siedmiu miesięcy było też wiele uśmiechu, dobrych chwil i bycia w jego objęciach. Rezygnuję, choć tak ogromnie nie chcę, choć tak cholernie zależy mi na nim i jego obecności w moim życiu. Rezygnuję, bo muszę. Po prostu chyba tak trzeba. Modliłam się o szansę - dostałam ją. Prosiłam Boga o miesiąc z nim- otrzymałam o wiele więcej. Jestem za to wdzięczna, aczkolwiek zapomniałam o jednym. Zapomniałam poprosić Boga, aby wlał w jego serce miłość do mnie, bo bez tego, ani rusz dalej. Teraz proszę, ale chyba już wyczerpałam swój limit, a może po prostu tak ma właśnie być. Może otrzymałam tą drugą szansę tylko po to, aby łatwiej było mi zapomnieć, przestać mieć wyrzuty sumienia, bo przecież tym razem zrobiłam naprawdę wiele, aby było inaczej. Mam nadzieję, że zrobiłam wszystko. Wszystko, co mogłam. Wszystko. / he.is.my.hope
|
|
 |
Cz.3 Starałam się z całych sił, ale nie zawsze byłam taka jaka chciałam być. Wiele błędów może nie popełniłam już w relacjach z nim, ale były i takie, które zostały niestety powtórzone. Potknęłam się w swoim postępowaniu tak wiele razy na rzeczach,sprawach, które miałam przecież przetrzymać. Przeliczyłam się. Widać, nikt nie jest tak silny, jak nam się samym wydaje. Na pewno nie ja. Miałam trwać przy nim tak długo, jak długo On zechce żebym była w jego życiu. Tymczasem sama powoli przygotowuję się do rezygnacji, odejścia, zamknięcia tego rozdziału nazwanego jego imieniem, tylko dlatego, że w jego oczach nie widzę uczuć do mnie. Nie widzę, ale przecież miałam świadomość tego jak jest, przecież skoro raz ze mnie zrezygnował, było wiadome, że nie kochał mnie mocno, ani prawdziwie. Wiedziałam przecież o tym, że być może nie rozbudzę w nim już żadnych uczuć, ani emocji, a mimo to twierdziłam, że przetrzymam wszystko i sama nie zrezygnuję.
|
|
|
|