głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika martys14

znaczysz dla mnie mniej więcej tyle co wszystko.

czekoladoweniebo dodano: 20 listopada 2011

znaczysz dla mnie mniej więcej tyle co wszystko.

niektórych ludzi nie da się zatrzymać. przychodzą tylko po to aby odejść.

czekoladoweniebo dodano: 20 listopada 2011

niektórych ludzi nie da się zatrzymać. przychodzą tylko po to aby odejść.

i w tej paranoi po prostu żyć  mimo wszystko.

czekoladoweniebo dodano: 20 listopada 2011

i w tej paranoi po prostu żyć, mimo wszystko.

Obudziłam się w środku nocy spojrzawszy na zegarek 03:27.Przewróciłam się na drugi bok i z całej siły próbowałam znów zasnąć powracajac do tego samego snu.Od dawna Go nie widziałąm od dawna nie pojawiał się w moich snach.Aż nagla stał się częścią mojego życia we snie.Znów byliśmy razem szczęśliwi zakochani wpatrzeni w siebie niczym w obrazek.Była również ona..Jego obecna dziewczyna.Ale we snie to mnie kochał mnie przytulał i mnie mówił jak kocha.A ona?A ona była kimś kim gardził.Kimś kto tylko kiedyś nas rozdzielił i rozpieprzył wszystko.Kochaliśmy się i to było dla nas najsilniejsze.Nie spodziewałam się że mi się przyśni bo nie myślę o Nim tak często jak kiedyś.Ale wciaż mi zależy.Wciąż tęsknie i czekam mimo że ma inną.Od rana zastanawiam się nad znaczeniem tego snu..ale podobno sny spełniaja się na odwrót.To znaczy że juz nigdy Go nie dotknę już nigdy Go nie pocałuję i już nigdy nie powiem jak bardzo kocham ani nie usłyszę ze jestem dla Niego wszystkim..Całym Jego światem..   pozorna

pozorna dodano: 20 listopada 2011

Obudziłam się w środku nocy spojrzawszy na zegarek 03:27.Przewróciłam się na drugi bok i z całej siły próbowałam znów zasnąć powracajac do tego samego snu.Od dawna Go nie widziałąm,od dawna nie pojawiał się w moich snach.Aż nagla stał się częścią mojego życia we snie.Znów byliśmy razem,szczęśliwi,zakochani,wpatrzeni w siebie niczym w obrazek.Była również ona..Jego obecna dziewczyna.Ale we snie,to mnie kochał,mnie przytulał i mnie mówił jak kocha.A ona?A ona była kimś kim gardził.Kimś kto tylko kiedyś nas rozdzielił i rozpieprzył wszystko.Kochaliśmy się i to było dla nas najsilniejsze.Nie spodziewałam się,że mi się przyśni,bo nie myślę o Nim tak często jak kiedyś.Ale wciaż mi zależy.Wciąż tęsknie i czekam mimo,że ma inną.Od rana zastanawiam się nad znaczeniem tego snu..ale podobno sny spełniaja się na odwrót.To znaczy,że juz nigdy Go nie dotknę,już nigdy Go nie pocałuję i już nigdy nie powiem jak bardzo kocham,ani nie usłyszę,ze jestem dla Niego wszystkim..Całym Jego światem..|| pozorna

    teksty pozorna dodał komentarz: ;** do wpisu 19 listopada 2011
 Uh!Mój mąż będzie musiał umieć gotować bo inaczej umrę z głodu powiedziała zdrapując z patelni niedoszłego naleśnika wywołując falę śmiechu ze strony chłopaka Mówiłem że pomogę.Daj to podszedł próbując wziać patelnie z jej dłoni Nie!mówiłam że usmaże Ci naleśniki.Więc siadaj i siedz! rzekła ze złoscią wyciągając z szafki 3 już patelnię Kochanie odłóż to.Ja Ci usmażę powiedzial przytulając ją do siebie Ale obiecałam rzekła marszcząc czoło Przecież mąż ma Ci gotować.A ja umiem gotować.Ja będę gotował a Ty będziesz sprzątać Na te słowa podniosła na niego wzrok robiac dziwną minę ohoo nie bądz taki do przodu!Nie zamierzam sptrzątać Twoich brudnych skarpetek! rzekła z udawana obrazą Cześć dzieciaki!Co robicie? usłyszeli głos jej ojca odskokując od siebie jak opażeni dobra dobra.też kiedys byłem młody.To co dziś jemy? spytał podchodząc do kuchenki Boże.Co to?Znowu brałaś sie za gotowanie? spytał odwracajac się do córki No chłopcze ucz sie gotować bo inaczej będzie z wami kiepsko.    pozorna

pozorna dodano: 19 listopada 2011

-Uh!Mój mąż będzie musiał umieć gotować,bo inaczej umrę z głodu-powiedziała zdrapując z patelni niedoszłego naleśnika wywołując falę śmiechu ze strony chłopaka-Mówiłem,że pomogę.Daj to-podszedł próbując wziać patelnie z jej dłoni-Nie!mówiłam,że usmaże Ci naleśniki.Więc siadaj i siedz!-rzekła ze złoscią wyciągając z szafki 3 już patelnię-Kochanie,odłóż to.Ja Ci usmażę-powiedzial przytulając ją do siebie-Ale obiecałam-rzekła marszcząc czoło-Przecież mąż ma Ci gotować.A ja umiem gotować.Ja będę gotował,a Ty będziesz sprzątać-Na te słowa podniosła na niego wzrok robiac dziwną minę-ohoo nie bądz taki do przodu!Nie zamierzam sptrzątać Twoich brudnych skarpetek!-rzekła z udawana obrazą-Cześć dzieciaki!Co robicie?-usłyszeli głos jej ojca odskokując od siebie jak opażeni-dobra,dobra.też kiedys byłem młody.To co dziś jemy?-spytał podchodząc do kuchenki-Boże.Co to?Znowu brałaś sie za gotowanie?-spytał odwracajac się do córki-No chłopcze,ucz sie gotować bo inaczej będzie z wami kiepsko. || pozorna

przytulę się do ciebie pod pretekstem  że jest mi zimno  a ty w to uwierzysz  okej?

czekoladoweniebo dodano: 19 listopada 2011

przytulę się do ciebie pod pretekstem, że jest mi zimno, a ty w to uwierzysz, okej?

Strzepała popiół na chodnik zaciągając się ponownie papierosem.Czuła jak dym tytoniowy wypełnia jej płuca relaksując przy tym całe jej ciało jednak nie powstrzymując łez.Przysiadła na krawężniku.Czuła wstręt i pogardę do siebie.Dookoła panowała głucha cisza i przerazajaca ciemnośc.Nagle usłyszała za sobą kroki.Wzdrygnęła się jednak nie wystraszyła Co tu robisz?Palisz?! usłyszała.Od razu rozpoznała ten głos.Zaśmiała się cicho Odejdz rzekła nabierając dym w płuca.Jednak mimo jej prośby nie odszedł lecz wyrwał jej papierosa z dłoni i zdeptał na chodniku Nie rozumiem ja.Rzuciałam Cie a mimo te.go tu jestes powiedziała i podniosła się jesteś pijana szepnął To co?!Ty też chcesz mnie zgwałcić?!Korzystaj moze tym razem nie będę tego pamiętać sykła wybuchając płaczem.Nie był pewny czy dobrze usłyszał lecz gdy spojrzał na nią zrozumiał wszystko.Mówiła prawdę.Podszedł przytulając jej kruche ciało Nie chciałam szepnęła wtulając mu się w ramiona. Juz nikt nigdy Cię nie tknie !  obiecał    pozorna

pozorna dodano: 18 listopada 2011

Strzepała popiół na chodnik zaciągając się ponownie papierosem.Czuła jak dym tytoniowy wypełnia jej płuca relaksując przy tym całe jej ciało,jednak nie powstrzymując łez.Przysiadła na krawężniku.Czuła wstręt i pogardę do siebie.Dookoła panowała głucha cisza i przerazajaca ciemnośc.Nagle usłyszała za sobą kroki.Wzdrygnęła się,jednak nie wystraszyła-Co tu robisz?Palisz?!-usłyszała.Od razu rozpoznała ten głos.Zaśmiała się cicho-Odejdz-rzekła nabierając dym w płuca.Jednak mimo jej prośby nie odszedł lecz wyrwał jej papierosa z dłoni i zdeptał na chodniku-Nie rozumiem ja.Rzuciałam Cie,a mimo te.go tu jestes-powiedziała i podniosła się-jesteś pijana-szepnął-To co?!Ty też chcesz mnie zgwałcić?!Korzystaj,moze tym razem nie będę tego pamiętać-sykła wybuchając płaczem.Nie był pewny czy dobrze usłyszał lecz gdy spojrzał na nią zrozumiał wszystko.Mówiła prawdę.Podszedł przytulając jej kruche ciało-Nie chciałam-szepnęła wtulając mu się w ramiona.-Juz nikt nigdy Cię nie tknie ! -obiecał || pozorna

CHUJ ci na imie   OWŁOSIONY na nazwisko.   masyhistka.

masyhistka dodano: 18 listopada 2011

CHUJ ci na imie , OWŁOSIONY na nazwisko. / masyhistka.

życie polega na wyborach  cholernie trudnych wyborach.

czekoladoweniebo dodano: 18 listopada 2011

życie polega na wyborach, cholernie trudnych wyborach.

nie sugeruję  że powinieneś  ale mógłbyś.

czekoladoweniebo dodano: 18 listopada 2011

nie sugeruję, że powinieneś, ale mógłbyś.

lubię go  Jezus Maria  potwornie go lubię  ale to nie mogło się udać.

notofajnie dodano: 18 listopada 2011

lubię go, Jezus Maria, potwornie go lubię; ale to nie mogło się udać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć