 |
a ty tak bardzo ich kochasz.....
|
|
 |
Stoję przed tobą z całkiem czystym sercem. Zachłannie oddycham powietrzem unoszącym się między nami jakbym bała się, że za chwilę może mi go zabraknąć. Popatrz na mnie. Nigdy nie widziałeś moich oczu bardziej szczerych, niż w tym momencie. Nigdy jeszcze nie mogłeś zwykłym muśnięciem, dotknąć najgłębszych miejsc mojej duszy. Nie było ani jednej sekundy, która byłaby bardziej naelektryzowana uczuciami niż ta teraz. Wiem, że to czujesz. Tak delikatnie błądzisz opuszkami palców po moim policzku, jakbyś robił to ostatni raz w życiu, a mnie w oczach zbierają się łzy. Nie odchodź. Przecież wiesz, że nie musisz. Przecież to wcale nie koniec. Przepraszam, już nie płaczę. Nie chcę cię zostawiać. Nie chcę mówić nic, co miałoby na celu pożegnanie cię już na zawsze. Zostań. Patrz na mnie, dotykaj mnie z taką troską, czułością już do końca świata. Nie przestawaj, proszę. /dontforgot
|
|
 |
Nie pytasz dokąd idę, ale wiem, że idziesz ze mną, Tam jutro spotkamy się na chwilę, na pewno.
|
|
 |
" Patrze na stare zdjęcia i to rodzi uśmiech straszny, wtedy, myśleliśmy że jesteśmy siebie warci. "
|
|
 |
być myślą w Twojej głowie, szeptem w uchu, łzą w oku... będę i nigdy nie zniknę. jestem rzeczywistością.
|
|
 |
a Ty i tak myślisz, że jest dobrze ..
|
|
 |
to kolejna próba, których dużo było w sumie ,
a w naszym przypadku jednej rzeczy nie rozumiem
to te same myśli, ale inny sens wynika .
zawsze kiedy chcę się związać z kimś, mam z tym przypał ..
raz bliżej, raz dalej, za dużo przepychanek .
wrogie spojrzenia, nikt nie jest ideałem ..
ja i Ty ubierzmy dziś to w proste słowa i ustalmy to by uniknąć rozczarowań ♥
|
|
 |
-chciałbym Cię mieć już na zawsze... -to w czym tkwi problem? -w Tobie.. -we mnie? dlaczego tak mówisz? -bo dobrze wiesz, że w tym na zawsze jest milion kłótni, miliardy wylanych łez, krzyku, nie chcę Cię ranić. -ale dobrze wiesz, że słowa nie chcę Cię ranić ranią najbardziej. -widzisz, już na starcie Cie ranie.
|
|
 |
Upajam się twoim widokiem. To najpiękniejsze, co było mi dane kiedykolwiek zobaczyć. Zaciskam powieki i nasycam się twoim zapachem. Nim oddycha się o wiele łatwiej niż powietrzem. Napawam się dotykiem twoich rąk, błądzących w ciszy po moim ciele i szepczę jak bardzo mi tego brakowało. Patrzę na twój uśmiech i sama mimowolnie się uśmiecham do tego wszystkiego co było, co jest teraz, co jeszcze na nas czeka. Uśmiecham się tylko do ciebie. Powiedz. Spójrz na mnie i powiedz - czy naprawdę myślisz, że kiedyś, za kilka minut, dni, lat będę potrafiła żyć bez ciągłych łez w oczach, jeśli teraz odejdziesz? Czy wierzysz, że uda się nam życie jeśli zaprzepaścimy szansę na prawdziwe szczęście? Powoli delektuję się każdą pojedynczą sekundą, w której samym ruchem warg mówisz mi o swoich uczuciach. Czy naprawdę zdołamy pokonać ból, nie trzymając się za ręce? Pytam cię i kładąc dłoń na twoim sercu, chcę poczuć jak bije w rytmie stanowczego 'nie', nawet jeśli chcesz powiedzieć coś zupełnie innego./dont
|
|
 |
już nie łudzę się , że pokażesz mi choć odrobinę miłości .
|
|
 |
Może zamiast mnie ktoś teraz rozumie Cie bardziej.
|
|
 |
Jego głos niczym kojąca muzyka w deszczowy, pochmurny dzień. / jamaica.
|
|
|
|