|
Muszę zamknąć marzenia w butelce i roztrzaskać ją o burtę rzeczywistości.
|
|
|
Kątem oka spoglądał na nią. pilnował ją wzrokiem jednocześnie udając obojętnego.
|
|
|
Już mi zbrzydło to wszystko i pierdolę ten kodeks, dziś przytulę Cię tylko po to, by zaraz odejść, te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne, tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne ..
|
|
|
Tylko momentami w głowie mam czysty obraz, ten okropny ból któremu nie umiem sprostać..
|
|
|
“Jesteśmy inni, nikt nie pokochał nas do końca.”
|
|
|
Teraz mi wystaw paragon spojrzeń i gestów, słów, które niesiesz ponad horyzont kontekstów. Powiedz, że życie ze mną nie ma sensu.
|
|
|
Jestem przeciwieństwem Boga dzielonym przez siedem, On w tydzień stworzył twój świat, ja rozjebuje go w jeden.
|
|
|
'i wszystko blednie, jednak wewnątrz czuję, że kiedyś przyjdziesz do mnie, bo to rozumiesz.'
|
|
|
To krew, pot i sny, to zapach życia. Twój uśmiech to lekarstwo, gdy wokół wszystko zdycha. / Onar
|
|
|
Moje oczy dziś szklane, moje miasto dziś zachlane, Kocham Je ! Kocham Ciebie ! Kocham każdy poranek ! / Onar
|
|
|
Wszedłeś do pierwszej ligi drug, jak,
opierdolili Ci ten niby crack, tak.
Szefie, po mefie jest tylko meta,
amfetamina, i zaczyna się przepaść. / Tede
|
|
|
|