 |
|
jeszcze stopień mniej, a zacznę wychodzić z domu w kołdrze.! //?
|
|
 |
|
Zauroczenie Tobą przeistoczyło się nagle w kurewsko silną miłość.
|
|
 |
|
Oparła się o ścianę, w jednej dłoni trzymając butelkę Daniells'a , w drugiej ściskając kilkanaście białych tabletek. wzięła jedną w dwa palce i podniosła do ust. "za mamusię" - powiedziała i połknęła ją, zapijając alkoholem. "za tatusia" wydobyła z gardła zachrypnięty głos. wzięła trzecią tabletkę - "za babcię". czwartą - "za dziadka". piątą - "za siostrę". sięgnęła po szóstą. "za ciotkę" - szepnęła i popiła. zaczęło jej się kręcić w głowie. nie potrafiła przypomnieć sobie reszty członków rodziny. słabnącą dłonią mocniej chwyciła butelkę. "za przyjaciół" - przełknęła siódmą. drżącą ręką wsadziła sobie do ust ósmą - "za miłość". widziała już tylko zamazane kontury. whiskey rozgrzewała ją od środka, tabletki zalegały w pustym żołądku. "za Ciebie, Kochanie" - powiedziała lekkim bełkotem, połykając dziewiątą. wzięła ostatnią i szepnęła lekko rozchylając wargi - "za to popieprzone życie", po czym osunęła się na podłogę.
|
|
 |
|
pamiętaj, że każdy napotkany człowiek czegoś się boi, coś kocha i coś stracił. ♥
|
|
 |
|
I wiesz co . ? Wyleczyłam się już z Ciebie . Wiem , że to nie była miłość , to tylko głupie zauroczenie i przyzwyczajenie się do Ciebie
|
|
 |
|
chciałabym ci kiedyś opowiedzieć , co tak naprawdę czułam . jak cholernie tęskniłam , jak mocno w nas wierzyłam , jak cierpiałam . chciałabym , ale boję się , że nie dałbyś rady wysluchać do końca . nie mógłbyś znieść myśli , że jesteś jednak aż takim wielkim skurwysynem . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
Niepoprawny romantyk obdarzył uczuciem trupa .// Słoń ♥
|
|
 |
|
-Po co pijesz? Przecież będziesz miała kaca. -Po co żyjesz? Przecież umrzesz.
|
|
|
|