 |
|
zdjęła czerwone szpilki i odwracając głowę uśmiechnęła się do szczęścia po raz ostatni.
|
|
|
|
proste.. ona oddałaby wszystko ze Twoję zielone oczy i to,
abyś codziennie z uśmiechem mówił jej że jest najważniejsza w Twoim życiu.
|
|
|
|
a z książek wypadają tylko kartki z serduszkami i wierszykami jak to bardzo Cię kochałam.
|
|
|
|
Siedział samotnie w wagonie rysując na szybie serce
Myśląc o niej, że nie zobaczy jej więcej
|
|
|
|
Jej kochany anioł który odszedł z marzeniami
Skarb jedyny jak cudowny sen urwany rano.
|
|
|
|
Zasłonięte żaluzje ona okryta kołdrą białą
Czując zapach tam gdzie leżał w tą noc ostatnią
|
|
|
|
Ona sama w swoich czterech ścianach w ciszy głuchej
Myśląc o tym jak jej mówił, że ją kocha czule.
|
|
|
|
Ona mówi kocham słysząc gorzkie zapomnij.
Gdzieś odchodzi ten najbliższy.
|
|
|
|
Przed nimi jedna noc, ostatnich kilka godzin
Kiedy odchodzi ten ktoś czujesz że miłość zawodzi
|
|
|
|
Łza spływała po policzku, a on się odwracał
Najlepszy facet dla niej teraz był skończonym draniem
|
|
|
|
Milczenie łamie serca w takich chwilach zawsze
Ona chciała spytać, ale bała się usłyszeć prawdę.
|
|
|
|
pierdolone, bezsensowne, chujowe uczucie.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
