 |
|
Zajrzyj mi w oczy i powiedz głośno i wyraźnie : jesteś mi obojętna!
|
|
|
|
albo mnie kochaj albo zostaw w spokoju.
|
|
|
|
` teraz już do powiedzenia nie ma nic, już nie ma nic.
|
|
|
|
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw.
|
|
|
|
I odszedł. Tak bez żadnego wyjaśnienia. Bez żadnego żegnaj. Bez żadnego spierdalaj. Tchórz, odszedł jakbyśmy się nigdy nie znali.
|
|
|
|
Czasami chciałabym nauczyć się być obojętna na błędy, które tak często popełniasz. Czasami wolałabym mieć serce z kamienia, niż co dzień czuć w sobie, że wciąż nic się nie zmienia.
|
|
|
|
przechodziliśmy przez pasy trzymając się za ręce. było dość ciepło jak na tak wczesną porę. zdziwiona i pełna zachwytu wpatrywałam się w perę przed nami. stare małżeństwo. pan trzymał rączkę przypominającą ciupagę. drugą ręką obejmował kobietę. oby dwoje mieli twarz wysadzoną zmarszczkami. oby dwoje szli, mimo swojego wieku uśmiechając się do siebie. 'jak bardzo chciałabym tak kiedyś z tobą iść' - pomyślałam patrząc w oczy mojemu towarzyszowi. - 'uwierz też bym chciał' -powiedział przytulając mnie do siebie.
|
|
|
|
Chcę na nowo poczuć się kochana, ale przez kogoś, kto jest mnie wart.
|
|
|
|
widziałam Cię z nią. Kupowałeś jej szminkę krwistą jak maki
|
|
|
|
` Mój mistrz uśmiechu ;**
|
|
|
|
I przychodzi czasem taki moment, że po prostu odpuszczasz
|
|
|
|
... i wiedzieć chciała kim naprawdę była, kogo kochała i dla kogo żyła.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
