 |
|
Nie chce chłopaka, który będzie mówił, że pięknie wyglądają płatki śniegu na moich włosach, tylko takiego, który ochrzani mnie za brak czapki.
|
|
 |
|
I kiedy zaczniesz za mną tęsknić, przypomnę Ci, że to Ty pozwoliłeś mi odejść.
|
|
 |
|
był taki jak kumple z jego otoczenia. pił, palił. przeklinał. klasyczny zły chłopka, lubiący pakować się w kłopoty, narwany i zaborczy. opinia kumpli postawiona na pierwszym miejscu. inne panny kleiły się do niego, mógł wybierać i przebierać ale jego to nie bawiło. postrzegany jako samolubny dupek. chociaż z czasem to się zmieniło. zakochał się. w zwykłej dziewczynie. zachowującej się jak dzieciak bo w czasie deszczu lubiła skakać do kałuży, nosiła dwa warkocze i pomimo tego wszystko kochał ją właśnie, za to, że była sobą. //cukierkowataa
|
|
 |
|
Dla mnie jesteś jedną wielką niewiadomą, a ja nigdy nie byłam dobra z matmy.
|
|
 |
|
Wiesz, ja w każdej sekundzie swojego życia myślę o Tobie
|
|
 |
|
Stała przed swoim bóstwem. 'Wiesz?' Zaczęła szeptem. 'Czasami tęsknię tak, że czuję, jak moje serce zwalnia bieg, czuję, jak cała drżę, nie mogę złapać oddechu. A wiesz, co jest wtedy najgorsze? Świadomość, że Ty mnie nie przytulisz. Że ja wciąż będę tęsknić.' Ukryła twarz w dłoniach. Odwrócił się do niej plecami. Widziała, jak kuli ramiona. 'Wiem, że tęsknisz, ale co ja mogę? Zostawiłem za sobą rozdział, który Ty napisałaś. Nigdy tego nie chciałem, ale tak jest i już nic tego nie zmieni.' W końcu na nią spojrzał, oczy miał jakieś zmęczone, ściskał dłonie w pięści. 'Byłaś, i wciąż jesteś, moją najpiękniejszą rzeczywistością.' Po tych słowach zagryzł wargi. Tym razem to ona podniosła spuchnięte powieki i spojrzała w oczy, które kochała najbardziej na świecie. 'Pozwoliłeś mi odejść. Nigdy za mną nie poszedłeś. Nigdy nie złapałeś mojej dłoni, gdy odchodziłam.' Szepnęła, zapłakanym tonem. Odwróciła się. Była już kilka kroków przed nim. 'Nie zatrzymuj się.' Szepnęło cicho niebo. /just_love
|
|
 |
|
Nawet ta najpiękniejsza miłość umiera, gdy nie ma jej, kto pielęgnować. // pannikt
|
|
 |
|
i może jestem okrutna, ale cieszy mnie widok łez na twarzach tym idealnych panienek.
|
|
|
|