 |
Jeżeli niektórzy mężczyźni zastanawiają się, dlaczego mają problemy ze swoimi kobietami, powiem, że jest tak dlatego, iż nie dostrzegają różnicy, jaka istnieje, między rozumieniem zależności od kobiety jako źródła siły a zależnością od niej jako wyrazu słabości. Z zależnością jako źródłem siły mamy do czynienia wtedy, gdy odsłaniamy swoje słabości osobie, którą kochamy, by mogła coś wnieść do naszego życia. Zależność jako słabość występuje wówczas, gdy odsłaniamy swoje słabości przed tą osobą w nadziei, że ona nas uratuje.
|
|
 |
Pewien stary kowboj z Oregonu powiedział kiedyś: "Na tym świecie są trzy gatunki mężczyzn. Jedni uczą się z książek. Drudzy uczą się dzięki obserwacjom. A są i tacy, którzy niczego się nie nauczą, dopóki sami się nie wysikają na ogrodzenie pod napięciem."
|
|
 |
Wznoś się po każdym upadku, padniesz trupem albo urosną Ci skrzydła.
|
|
 |
Pierwszy etap to rozpacz i obwinianie siebie za wszystko, co złe. To Twoja wina, że tak się stało, mogłaś Ty ratować rozpadającą się relację, ale za mało Ci zależało. Drugi etap to zrzucanie całej winy na niego. On skłamał, on się nie starał, on miał wszystko w dupie. Trzeci etap to zapominanie. Nadal go kochasz, a gdy pojawi się choć na chwilę wracasz do niego jak pies. Czwarty etap to wstrząs. Wchodzisz na gówniane portale typu instagram, photoblog, czy facebook i widzisz ich wspólne zdjęcie. Nie masz sił na cokolwiek, prócz rozpaczy. Nie możesz znieść myśli, że rozpoczął wszystko od początku z kimś innym. Piąty etap to obojętność. Najtrudniejszy, ale zarazem najlepszy na to, co się stało. "Fajnie było, trochę mnie uszczęśliwił, teraz niech spada."estate
|
|
 |
|
Przyznaj. brakuje Ci go. Tak cholernie mocno boli serce pod jego nieobecność. wystarczy zapach jego perfum gdziekolwiek, a Twoje psychika siada. jesteś słaba. zbyt krucha, by zrozumieć, że to koniec. ale on już nie wróci. nie przytuli i nie powie, że zostanie na zawsze. nie spojrzy w oczy i na napełni ust miłością. nie dociera? zrozum, on już nie żyje. bynajmniej nie w twoim sercu
|
|
 |
Szczęście jest jak motyl; im bardziej go gonisz, tym bardziej ci ucieka, lecz gdy zwrócisz swoją uwagę ku innym rzeczom, przyfrunie i usiądzie łagodnie na twoim ramieniu.
|
|
 |
Wciąż brakuje mi odwagi, by spytać kim dla Ciebie jestem.
|
|
 |
Ciężko sobie wytłumaczyć, kolejny raz z rzędu, że nie jest się dla kogoś tak ważnym jak on dla Ciebie. Ale tym razem będzie inaczej. Tym razem dotrzymam obietnicy danej samej sobie: nie pozwolę już więcej nikomu się zbliżyć na tyle by mógł mnie skrzywdzić. Będę dla siebie dobra.
To koniec.
|
|
 |
Na jego miejscu nigdy nie wypuściłbym z rąk kobiety, która patrzy na mnie z taka pasją. Gdyby któraś tak na mnie spojrzała, odciąłbym jej nogi, by nie mogła już ode mnie uciec i kazałbym jej przysiąc, że wyrwie mi serce, jeśli kiedykolwiek zapałam uczuciem do innej.
|
|
 |
"Gdy niechęć będzie zbyt słaba
byśmy mogli się rozstać.
A moje sumienie będzie
cicho szeptało: "Zostań!""
|
|
 |
Biały człowiek, chcąc komuś powiedzieć coś miłego, napisałby: "Nigdy cię nie zapomnę". Mieszkaniec Afryki mówi: "Nie wyobrażamy sobie, abyś mógł o nas kiedykolwiek zapomnieć".
|
|
 |
...co to znaczy "tęsknić za Tobą". W przybliżeniu to taka hybryda zamyślenia, marzenia, muzyki, wdzięczności za to, że to czuję, radości z tego, że jesteś i fal ciepła w okolicach serca.
|
|
|
|