 |
jeżeli odejdę to nie dlatego, że przestałam Cię kochać tylko dlatego, że zabrakło mi cierpliwości na to, aż dorośniesz.
|
|
 |
chciałam Ci dać tylko poczucie ukojenia. ochraniać Cię przed lękiem, chłodem i chorobą. żebyś mógł poczuć radość w sercu i uśmiechać się do mnie przez sen jak do swojej kochanki.
|
|
 |
wspomnienia wracją jak przypływ, a ja dryfuję na łodzi podczas sztormu najgorszych wspomnień, szczególnie jednego, gdy wsiadłes w samochód i wyjechałeś z naszego światka jak na wycieczkę, rozpędzony niczym na autostradzie.
|
|
 |
To moja wolność słowa, którą pluje tu z serducha
To wolność mego ducha, która nie zna granic
|
|
 |
Nigdy nic nie robię pod czyjeś dyktando
Nie chowam głowy w piasek, gdy promuje naturalność!
|
|
 |
Nigdy nic nie robię pod czyjeś dyktando
Nie chowam głowy w piasek, gdy promuje naturalność!
|
|
 |
Jestem fanem życia, tym praktykującym
|
|
 |
Dziś tylko ze świecą znajduję się normalność
|
|
 |
Nie każdy przyjaciel mi z pomocą przyszedł
Więc pije zdrowie za nich, gdy chwytam kieliszek
|
|
 |
ilu z was miało czas, by zrobić coś dla siebie
ilu z nas tu zna kwas, a jednak nie na glebie
czasy pełne bólu, niepokoju i cierpienia
|
|
 |
pamiętam nigdy nie piszczanych scenariuszy
ale mam je w pamięci to uczy, to uczy
|
|
 |
Doceniamy gdy tracimy i sprzed oczu nam coś znika
Dzisiejsza kartka, może być ostatnią z pamiętnika
|
|
|
|