 |
znowu zdycham, rzygam, gonię to czego tak bardzo staram się uniknąć dzisiaj
|
|
 |
otuliłbym twoje dłonie, bo nie czuję ciepła już, nawet gonię ciężar słów i czuje, że nie mam płuc
|
|
 |
pieprzę te słowa, gesty, czułe objęcia, bo nie ma nas już razem nawet na podartych zdjęciach
|
|
 |
zamykam oczy i widzę jak siedzimy na ławce, słyszę jak mówimy, że będziemy szczęśliwi na zawsze
|
|
 |
841 dni widziałem Cię codziennie, czułem, dotykałem, budziłem się obok Ciebie.
|
|
 |
mówimy, że się kochamy, lecz słowa te są na nic
|
|
 |
powiedz czy umiałabyś z takim kimś jak ja iść do przodu na wariata i nie myśleć o tym
|
|
 |
w jednorazowej scenerii, bez żadnych zbędnych fanaberii bez histerii, tylko raz, chodź, dzisiaj masz swój czas
|
|
 |
chyba łzy mam w oczach, chociaż chyba nie mam łez. czy potrafi jeszcze ktoś uczucia mieć?
|
|
 |
Nie chce seksu, namiętnych pocałunków.. Ja chce spacer, długi spacer w którym będę czuła bliskość ukochanej osoby,czułość, wyrozumiałość. To jest trudniej wyrazić niż zrzucenie z dziewczyny ubrania bo ma się ochotę na seks.. Ja potrzebuje czegoś rzadziej spotykanego, prawdziwie wyrażających uczuć to jest najpiękniejsze. Zabrać ze sobą miłość i otulić ją całym sobą i swoimi uczuciami..
|
|
 |
Nie chce mi się nic mówić, nie chce mi się nikogo słuchać. Nic nie chce. Nie chce nikogo przy sobie. Jest mi źle, lecz wole to przemilczeć i przeczekać dłuzszy czas, niż znów się żalić bez sensu komuś kto tego nie chce.. Nie chce wychodzić z domu i tak rzadko z niego wychodze i niech tak zostanie... Czas znikać powoli.. po cichu.. tak po prostu bo mi smutno i nikt szczerze nie przytuli,nikt....
|
|
 |
patrze prosto w oczy i tak jakby Cię nie było
|
|
|
|