 |
jasne będę o czasie, dobra na razie, i tak tracisz zasięg
|
|
 |
zdrada zakradła się do mojego życia, prezent od diabła, ta on to spryciarz
|
|
 |
kochasz mnie to mocny zwrot, a ja chcę już iść spać więc skończmy to
|
|
 |
nie mam siły, po prostu chcę już iść spać, zjem kilka tostów, wezmę prysznić, pa
|
|
 |
wiesz, przypominasz mi mnie jak byłem szczylem, zazdrosnym tak, że wszystko niszczyłem wiesz
|
|
 |
popadasz w amok, olejmy to przyjedź rano, obejmij wzrokiem ogrom tej głupoty wśród nas
|
|
 |
kochanie miała nas rozdzielić starość, a nie twoje chlanie
|
|
 |
giń w moich myślach i giń kurwa we śnie
|
|
 |
jadę do ciebie nocnym i coś po pijaku klnę, jadę przez pół miasta czując, że coś jest źle
|
|
 |
wiem myślałem tak, bo na trzecie masz histeria, ja mam furiat i się wkurwiam
|
|
 |
mam ochotę zabić tę sukę, trudny początek wiąże love song na supeł
|
|
 |
no, Bóg dał mu jeszcze wybór - talent lub normalność, niepotrzebne skreślić, albo w łeb se palnąć
|
|
|
|