 |
|
nic nie poradzę, że wszytsko mi się z Tobą kojarzy. nawet głupie szczypanie. wkońcu zawsze to robiłeś.
|
|
 |
|
chcę, żebyś znowu codziennie wieczorem dzwonił z pytaniem czy Cię kocham.
|
|
 |
|
nawet kiedy byłam na maksa wkurwiona Twoje dwa słowa 'kochanie, uśmiech' problemy znikały. liczyłeś się wtedy tylko Ty.
|
|
 |
|
nadal kocham być Twoją farmerką, która zbiera ziemniaki. nadal chcę, żebyś był moim wieśniakiem, który przypala czajniki.
|
|
 |
|
zawsze uwielbiałam kiedy jak nikt woziłeś się po szkole. ale teraz to mój ulubiony widok.
|
|
 |
|
proszę Cię nie śnij mi się więcej. chcę wkońcu obudzić się z uśmiechem na buzi, a nie z mokrymi od łez oczami.
|
|
 |
|
i proszę nie pytaj dlaczego jestem smutna, przecież dobrze wiesz, że chodzi o Niego.
|
|
 |
|
cholernie boli, kiedy kolejna osoba pyta się czy z Tobą jestem, a ja ze smutnym, spuszczonym wzrokiem i przygnębioną miną, mówię, że to przeszłość.
|
|
 |
|
uwielbiam środowe w-f'y. znowu 'przypadkiem' będę wyrzucać piłkę na połowe boiska na, której grasz z kumplami w nogę. i znowu przypadkowo po nią pójdę. ale to tylko dlatego, zeby być jak najbliżej Ciebie.
|
|
 |
|
dzisiaj znowu spotkaliśmy się wzrokiem. znowu zająłeś się patrzeniem na mnie i odwrotnie. znowu odprowadziliśmy się wzrokiem na lekcje..
|
|
 |
|
teraz zrozumiałam, że to z mojego powodu zostawałeś po lekcjach w szkole.. a teraz kiedy wszystko się skończyło jak najszybciej zwijasz się do domu.
|
|
|
|