Nigdy nie wierzyłam, że będę miała kogoś, kogo brązowe oczy będą dawać mi spokój i siłę, kogo ramiona trzymając mnie w ucisku, będą dawać mi bezpieczeństwo. Nie wierzyłam, że znajdę kogoś z kim będę chciała dzielić każdą moją chwilę w życiu... Do tej pory nie wierzę, że Cię mam.
rzucasz się na mnie, zrzucasz ze mnie ubranie, krzyczysz, wychodzisz,
całujesz, przytulasz, denerwujesz, szarpiesz, podnosisz, kochasz,
szanujesz, drażnisz, zabijasz, ratujesz, uspokajasz, kształtujesz,
rujnujesz, pomagasz - tak wiele mi dajesz.
nie wierzę. ja nadal w to nie wierzę. ja kobieta stabilna, niezależna,
uparta i stanowcza, która nie skupia się na pierdołach wymiękła.
zwyczajnie zdziecinniała. potrzebuje przytulania i kochania...
mięknie. więc jeśli ja zmiękłam to w co tu wierzyć ?