 |
każde wspomnienie jest ważne. i nie tylko te dobre.
|
|
 |
podczas , gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować .
|
|
 |
imponował mi. był taki męski, a jednocześnie pod skórą prawdziwego mężczyzny, krył chłopca lubiącego przytulanie.
|
|
 |
on i papierosy. podwójne jaranie.
|
|
 |
bo ona ma sześć różnych uśmiechów. pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. drugi, gdy śmieje się z grzeczności. trzeci, gdy snuje plany. czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. piąty, gdy czuje się niezręcznie. i szósty, gdy .. szósty, gdy Go widzi.
|
|
 |
mimo przykrych zdarzeń życie toczy się dalej , mała
.
|
|
 |
przesyłam pozdrowienia, bo groźby są karalne.
|
|
 |
chcę być kotem i mieć wyjebane.
|
|
 |
nie chcę już oddechu na karku i dłoni na biodrach. dotknij mnie sercem.
|
|
 |
leżała bezwładnie podłodze. na jej policzkach widniały rumieńce. ciśnienie skoczyło jej z powodu niekontrolowanego wybuchu płaczu. włosy miała rozczochrane jak nigdy wcześniej. rękawy sukienki miała całe mokre, umazane resztkami tuszu po ocieraniu łez. zapalając kolejnego papierosa, starała wbić sobie do głowy, że nie słusznie jej na nim zależy. że nie warto robić sobie złudnej nadziei. że bezsenne noce, nie są tego warte. właśnie wtedy, usłyszała ciche skrzypnięcie drzwi jej pokoju. podnosząc delikatnie głowę, próbowała zobaczyć, co się dzieje. łzy, przez które niemal oślepła, wcale jej w tym nie pomagały. usłyszała ciche 'witaj'. doskonale znała ten głos. podnosząc się gwałtownie, starała się okiełznać. opuszkami palców, przejechała po brzegach ust, żeby zetrzeć rozmazaną szminkę. otworzyła szeroko oczy z niedowierzania. zobaczyła jego uśmiech. jedyny w swoim rodzaju. podszedł do niej. wplątując palce w jej ciemne loki, wyszeptał : wróciłem.
|
|
 |
miłość ? - chiński wyrób o nietrwałej jakości.
|
|
 |
nie chcę prezentów i głupiego `kc` w opisie. chcę czuć,że ci zależy.
|
|
|
|