 |
Ciężko jest sobie uświadomić, że kogoś w naszym życiu już nie ma, odszedł, już nigdy nie usłyszymy jego głosu, bicia serca, nie poczujemy jak oddycha, już nigdy nie będziemy śmiać się z tą osobą czy płakać. Ten ktoś żyje, ale nie ma go dla nas , w naszym życiu. /zumadogucia
|
|
 |
Pamiętaj, że kiedyś w życiu może dopaść Cię taki moment, że może być na coś za późno . Za późno by odzyskać zaufanie, przyjaźń, za późno by się podnieść, za późno by ogrzać swoje serce, za późno na uratowanie życia. Ale najgorsze, to to że może być za późno by powiedzieć "kocham Cię" /zumadogucia
|
|
 |
Wracasz do domu tuż po dwunastej w nocy, wszyscy w domu śpią, cisza, błoga cisza, a w Twojej głowie hałas, szum, setki myśli. Masz ochotę płakać, wyć, krzyczeć. Chcesz się komuś wygadać, wyżalić lecz jedyne na co Cię stać to otworzenie butelki wódki i zatapianie smutków w kieliszku wódki. Siadasz w koncie swojego pokoju i nie masz siły na nic, podnosisz kieliszek do ust, połykasz zawartość i nie płaczesz, to łzy same spływają po Twoich policzka, mimowolnie, tworząc widoczne ślady na Twojej twarzy.
|
|
 |
tak naprawdę to żadne z nas nie chce kochać. w życiu by nikomu nie przeszło to przez myśl. ale ktoś tam na górze dał nam tą zasraną pikawę. żebyśmy docenili i zdali sobie sprawę jak drugi człowiek może być dla nas istotny. najczęściej ten, który z początku jest dla nas przecież zupełnie obcy a z czasem staje się równie bliski co my sami sobie. to wszystko tylko po to, żeby zrozumieć że gdzieś na świecie jest pikawa o zupełnie innej konstrukcji ale chcąc nie chcąc bijąca w tym samym, równym tempie. i musimy docenić tą synchronizacje. ku drodze do szczęścia. ku ramionom w które można się wtulać w zimne wieczory. a przede wszystkim ku temu, żeby móc z szafki wyciągać dwie filiżanki przy porannej kawie. porannej, popołudniowej, wieczornej. całożyciowej.
|
|
 |
najpiękniejsze z uczuć, kiedy stoisz z plastikowym kubkiem po brzegi wypełnionym wódką, a w sercu czujesz trzaskające w nich drzwi ze względu na panujący przeciąg spowodowany pierdoloną pustką. ulga. zwyczajne wypranie uczuć i powieszenie je wraz z bielizną na sznurku.
|
|
 |
nie istotne czy będę żałować. w najgorszym wypadku nazwę Cię najpiękniejszym błędem mojego życia.
|
|
 |
nienawidzę Cię. ale tylko dlatego, że nie da się kochać na tyle mocno co nienawidzić.
|
|
 |
to jest zależne od Ciebie. to Ty masz życie w swoich nawet najbardziej roztrzęsionych i umazanych od tuszu dłoni. to Ty stawiasz warunki i podejmujesz decyzje. to Ty wybierasz czy sama chcesz panować nad swoim życiem, czy słuchać się kawałka mięsa w klatce piersiowej i podstawiać się dyktowanym przez niego warunkom.
|
|
 |
marzenia się nie spełniają. marzenia się spełnia.
|
|
 |
spadłeś parę pozycji w dół na mojej liście priorytetów, teraz znajdujesz się zaraz za parą nowych szpilek. tak mi strasznie wszystko jedno z tego powodu.
|
|
 |
mam jeden zamek. Ty masz wiele kluczy i ograniczony czas na próbowanie, który pasuje.
|
|
 |
keep calm, a później znajdź na tyle ostry nóż aby on jeden, starczył na nich wszystkich.
|
|
|
|