 |
Nie zasłużyłeś na żaden z moich uśmiechów. Na żadne spojrzenie. Żaden gest.
|
|
 |
Poczęłam gustować w luźniejszych swetrach, przytyłam, a makijaż na mej twarzy nie jest tak efektowny, nie poświęcam godziny na układanie włosów, a butów czyścić mi się nie chce. - ja po prostu mam dość mężczyzn jak na razie i ich zachłannego wzroku. Ot tak
|
|
 |
Czuła uśmiech na własnej twarzy , pomimo że chciała przybrać wyraz surowej powagi.
|
|
 |
Nie zmieniam facetów jak rękawiczki. Ja ich gubię. Jak rękawiczki.
|
|
 |
Jestem osobą, którą chciałam być. Robię to, co lubię, otaczają mnie ludzie, których kocham. To sprawia, że gdy patrzę w lustro, widzę siebie.
|
|
 |
A gdybyś tak pewnego dnia usta pomalowała uśmiechem, a oczy przybrała czułością. Gdybyś spróbowała włosy spiąć muśnięciem wiatru i ubrała sukienkę zwiewnej radości. Gdybyś pewnego ranka spróbowała zostawić swoją “idealność” w szafie... Na jeden dzień. Jakbyś się wtedy czuła?
|
|
 |
Jestem kiepska w byciu ważną
|
|
 |
wraz z pierwszym płatkiem śniegu zamarzło mi serce.
|
|
 |
Serduszko by chciało, bić mocniej na widok tego jedynego, który doprowadził by je do zawału.
|
|
 |
ja jebie,idźcie przeżywać swoje miłosne rozterki w miejscach mniej publicznych
|
|
 |
Ty udajesz,że mnie nie widzisz. Ja udaję,że mam to w dupie.
|
|
|
|