 |
Tutaj tęsknota ubiera się w słowa. Siła miłości równa się pasji wkładanej w wystukiwanie pełnych namiętności wyznań. Wyznań przepełnionych uczuciami drążącymi dziurę w sercu. Jeśli ktoś tu jeszcze je zachował. Tutaj dusze skleja się jak mozaiki. Łata ich ubytki. Czasem przepełnia mnie przekonanie, że słyszę jak ludzie upadają. Skrzywdzone serce działa jak balast. Ciało opada na dno obijając się o nieprzespane wieczory. Wtedy pomaga miłość, drzemiąca w innych. Opowieści ludzi którzy się podnieśli. Ich siła. Ich serca kiedyś sklejane jak Twoje teraz dociśnięte przy pęknięciach tak, że wydawać by się mogło, że nigdy nikt nie rzucił nimi o ścianę patrząc jak odłamki rozsypują się na wszystkie strony. Ludzie mają siłę. Moblo pomaga się nią dzielić./bekla
|
|
 |
Daj mi młodość bez krzywych luster, białych recept. Daj mi siłę i odwagę, które zabił stres. Albo daj mi święty spokój, zerwij ze mną więź.
|
|
 |
Od teraz będę niszczyć ci życie, zdepcze cie jak karalucha. Wykończe psychicznie. Zapamiętasz mnie do końca swoich dni. Na myśl o mnie będziesz płakać. Ostrzegalam, teraz będę działać. Zadarłaś z niewłaściwym człowiekiem. Ze mną pogrywac niebedziesz.
|
|
 |
~Nic tu po mnie, jeśli nie ma Cię tu..
|
|
 |
~Niektóre marzenia zbyt szybko stają się prawdą..
|
|
 |
" Na każde twoje słowo,zbyt ostre, na każdy gest, nie dość szczery,
ja powracam - pamiętaj. I jeśli kiedyś sama
zapłacze nocą
nie wchodź do jej pokoju, już ja
będę przy niej. Gdy ona cofa się z lękiem, ja powracam - pamiętaj."
|
|
 |
"Ja się czuję bardzo bezpiecznie, jak jestem sam. Najwięcej. Bardzo mi jest dobrze ze sobą samemu. Ja od razu powiem temu, który mnie odkryje, żeby się na mnie nie gniewał, jak sobie będę odchodził trochę co jakiś czas".
|
|
 |
"I czemu głupi człowiek czepia się tak uparcie popełnionej omyłki, czemu poraniony, pokaleczony, świadomy, że idzie złą drogą brnie wciąż dalej, ciągle się łudząc, że to może nie była omyłka?"
|
|
 |
"Zobojętniałam – a jednak wszystko mnie przejmuje".
|
|
 |
"Ale puste wieczory, podczas których teoretycznie może zdarzyć się wszystko, a nigdy nic się nie zdarza, są nie do zniesienia."
|
|
 |
"Albo inny taki, co wchodzi z tobą w niepożądaną poufałość. Coś mu tam zaświadczyłeś, coś mu tam w chwili fantazji podkadziłeś, coś mu tam z nudów pomogłeś, a on ci już w permanencji funduje poufałość. Już sobie wyroił braterstwo dusz, już sobie wykombinował jakąś wspólnotę duchową, już się zobaczył twoim bratem syjamskim. Więc wykorzysta zaraz te niewczesne majaczenia do jakichś gier psychologicznych z tobą. To cię ukąsi znienacka poufale, to się popisze przed innymi dając ci pstryczka w nos, to cię poklepie szyderczą dwuznaczną czułością, kiedy wcale na to nie masz ochoty. I nie daj Boże, żebyś w takiej chwili warknął: odpierdol się. Zastygnie jak żona Lota, odezwie się w nim natychmiast terkot sprężarki produkującej wielki mróz nienawiści".
|
|
 |
"Płacz mi zawsze pomaga. Płaczę, nawet kiedy nie wiem, dlaczego płaczę. Potrafię płakać nad obrazkiem w gazecie lub kiedy dowiem się o czyimś dobrym uczynku albo słuchając muzyki czy też (...) w ogóle bez powodu. Zdaje się, że to symptom pewnej odmiany nerwicy o skomplikowanej łacińskiej nazwie".
|
|
|
|