 |
|
nie masz pojęcia jak to boli, gdy widzę cię i wiem, że nie jest już tak jak było, i wiem, że nie chcesz by to wróciło .
|
|
 |
|
Możesz sobie wmawiać, że już go nie kochasz, ale Twoje serce wie swoje. Osoba, którą kochałaś, zawsze zostaje na dnie Twego serca, jak zatopiony kamień w oceanie wspomnień, którego nigdy nie odnajdziesz. W głębi duszy zawsze będzie Ci na nim zależeć, przecież był tym pierdolonym wszystkim. | Ciagnij_Sie ♥
|
|
 |
Mam cichą nadzieję , że choć jeden Twój uśmiech był szczery .
|
|
 |
Samotność nie jest najgorszym uczuciem. Najgorsze uczucie to być zapomnianym przez kogoś, kogo nigdy nie zapomnisz.
|
|
 |
Chyba trochę za bardzo cię lubiłam i chyba trochę za bardzo mi na tobie zależało.
|
|
 |
|
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości opcji. Daruj sobie myślenie o tym, co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz.
|
|
 |
Te blokowiska - miasto łez .
Te miejscówki, boiska - znasz to też .
|
|
 |
Chciała tylko jego oczu i ramion . On patrząc na nią chyba czuł to samo .
|
|
 |
Byłam z nim zawsze gdy mnie potrzebował.Pomagałam mu,gdy było coś nie tak.To ja z każdej imprezy podnosiłam go z betonu gdy przesadził z alko.To ja opatrywałam jego rany gdy znów zadarł z niewłaściwymi ludźmi.To ja robiłam wszystko by pomóc mu sie unormować.Nie oczekiwałam na żadne 'dziękuje'.Nawet to,że z niemocy często bił mnie do nieprzytomności,nie zmieniał faktu że uważałam go za najlepszego przyjaciela.[look.at.me.baby]
|
|
 |
Każdy przypał, przekręt, porażkę, pamiętam każdą akcję nawet te nie tak ważne.
|
|
 |
za każdym razem, gdy siedziałam obok Niego, mimo tego, że był mi bliski,czułam chłód. spoglądałam wtedy w Jego oczy, widząc w nich mnóstwo żalu i ukrytych emocji.bałam się Jego słów,bo najczęściej uderzał nimi , z taką siłą, że trudno było cokolwiek odpowiedzieć.był silny,bardzo. był najsilniejszym człowiekiem jakiego znałam,bo pomimo koszmaru jaki przechodził codziennie w domu,trzymał się. nawet słowa 'znów ją uderzył' wypowiadał ze spokojem,i nigdy nie uronił łzy. dziś widuję Go rzadko, bardzo. od czasu do czasu przychodzę do tego budynku z czerwonej cegły,siadam przy stoliku, i czekam - wchodzi - całkiem inny,odmieniony, ale nadal tak samo uśmiechający się. siada na przeciwko mnie,i pyta 'jak tam' - zawsze zadaje tylko pytania, nigdy nie odpowiada, ani nic nie opowiada. ostatnim zdaniem jakie wypowiedział w moim kierunku,było to półtora roku temu: ' znów ją uderzył. w końcu byłem na tyle silny by ją obronić, i chyba go zabiłem' , po którym wszystko tak bardzo się zmieniło./veriolla
|
|
 |
Nie masz co liczyć na bankiety w Swarovskim , ale dam ci takie lata że nam będą zazdrościć < 3
|
|
|
|