|
później wsiadłabym i uciekła na bezludne przedmieścia,wcisnęłabym gaz i nie martwił o nic, jadąc w ciemności przez las wyłączyłabym reflektory, zadzwoniła do ciebie mówiąc, że jestem zmęczona, przeładowała broń i przyłożyła lufę do skroni..
|
|
|
nie wiem gdzie idziesz i nie wiem co zrobisz, ale jestem tutaj sama jak palec.
|
|
|
nie rozumiem, jak? mogę mieć tylko nadzieję.
|
|
|
przyjdź zanim wszystko minie.
|
|
|
to mnie niszczy lecz to kocham, wiesz?
|
|
|
nie wiem już czy jesteś, zaczynam wariować..
|
|
|
może czujesz to, co ja i za czymś tęsknisz?
|
|
|
i zbyt niedojrzała, żeby być z Tobą, zbyt prosta byś mogłbyć ze mną..
|
|
|
w tym, czego szukam nie ma nic, prócz rozczarowania.
|
|
|
baw się nimi, bo oni bawią się tobą.
|
|
|
przegrajmy wszystko i przestańmy istnieć.
|
|
|
dziś już nie rozmawiamy godzinami przez telefon i nie są całym życiem dla nas wszystkie przeżyte spotkania.
|
|
|
|