 |
Nie ma, że nie. Nie ma kurwa, że nie. Musisz dorosnąć. Scenariusz życia z klipu "Habits stay high" stał się Twoją chorą monotonią. / slonbogiem
|
|
 |
Tak pośrodku między "daj bucha", a "żyj dla mnie" ♥
|
|
 |
"Bezbolesne rozstania - znasz je dobrze stąd, że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk."
|
|
 |
Nie możesz mówić mi, że jestem ważniejsza, nie w momencie, gdy spędzasz z nią święta. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
W poniedziałek, mam takie wrażenie, że mogę zacząć wszystko od początku, że mogę zacząć wszystko jeszcze raz, lepiej.
|
|
 |
"Wiem, że nie mogę zrobić kolejnego kroku ku Tobie, bo czeka mnie tylko rozczarowanie. Czy nie wiesz, że nie jestem już Twoim duchem? Straciłeś miłość, którą kochałam najbardziej. Nauczyłam się żyć, na wpół żywa."
|
|
 |
długo myślałam nad moimi częstymi wizytami w szpitalu, u lekarzy czy też po prostu opuszczaniu lekcji w szkole. przecież nic nie bierze się bez przyczyny. każdy, nawet ten najmniejszy z objawów ma swój powód. a co jeśli moje obawy się sprawdzą? co jeśli naprawdę jestem na tyle poważnie chora, że mogę umrzeć? czasem płaczę w nocy i zasypiam nad ranem. czasem płaczę tylko dlatego, bo boję się zasnąć, ze strachu, że mogę się już nie obudzić. / erirom
|
|
 |
Wymyśliłam sobie miłość, buduje w głowie plan, mój przyszły dom, krok po kroku, jak gdybym miała pewność, że on nigdy nie puści mojej dłoni. W rzeczywistości przecież jeszcze nie ścisnął jej na tyle mocno, bym mogła chociaż gdybać, co mogłoby wydarzyć się dalej, nie patrz tak na mnie, nie wiem jak to działa, po prostu jest, a on powoduje tak ogromne emocje i uczucia we mnie, że nie jestem w stanie oddać się innemu, źle to zabrzmi, źle dla niego, bo być może inny byłby odpowiedniejszy, nie lepszy, ale bardziej dla mnie, odpowiedzialny i bez przeszłości, ludzi kłuje w oczy to, co było kiedyś. Nie umiem powiedzieć, jak długo będę wpatrzona w jego życie. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Mówiliśmy, że noce są piękne. Spędzaliśmy je w dymie i względnej ciszy. Bylismy blisko,tak jak niebo i ziemia na horyzoncie, choć to nigdy nie było wystarczające. Poruszałeś się na mnie jak fale na spokojnej powierzchni oceanu. Zatapiałam się w każdym przypływie lodowatej, ciemnej i głębokiej wody. Tak łapczywie starałam się złapać oddech, który zawsze kolidował z Twoim, jak fale, z ostrym brzegiem klifu, gdzieś między Twoimi wargami. I dopóki trwała noc, nic innego nie istniało. |k.f.y
|
|
 |
Mam kilka piw, kilka myśli i wódkę. I nikt, kurwa nikt nie śmie zniszczyć mi nocy.
|
|
 |
Zamknij pysk! Mam alergie na pierdolenie głupot. / slonbogiem
|
|
|
|