 |
Nigdy więcej nie chce słyszeć narzekań.
Nie wiem co będzie jutro, a co po śmierci czeka.
|
|
 |
Widać po oczach, że kochasz czasem tracić kontrolę.
|
|
 |
Tu Chada, Pezet i Słoń są królami, nie wstawaj z kolan!
Jak się nie podoba to idź słuchać disco gdzie laski kręcą dupą.
|
|
 |
Jest tak samo, może tylko trochę smutno.
I nie mówisz 'dobranoc' i nie mogę przez to usnąć.
|
|
 |
I gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz.
A tak poza tym, to wcale nie jest ok, nie jest ok, cześć.
|
|
 |
Nie mów mamie, że się kochasz w chuliganie.
Że funduję Ci co weekend ostre melanżowanie.
|
|
 |
Podobno dziwki mają udar cipy, bo mózgu to one na pewno nie mają.
|
|
 |
Piątek przed weekendem. Ostatnia godzina lekcyjna. Ona siedziała na schodach przed budynkiem szkoły. Wyciągnęła i zaczęła odpalać papierosa. Nagle za plecami usłyszała głos woźnego "Tu nie wolno palić.To teren szkoły" Odwracając się za siebie powiedziała "Na tym świcie nic niewolno, wszystko jest zakazane" Krzyczała coraz głośniej "I wie Pan co Panu jeszcze powiem.. że miłości nie ma ! Nie było i nie będzie. Chłopacy to frajerzy! Zimni dranie bez serca !" I w tym momencie do jej oczu napłynęły łzy.. Usiadła. Twarz schowała w dłonie i zaczęła zanosić się płaczem! "Spokojnie! Wstań i się uspokój. Dobrze wiem co czujesz to minie uwierz" mówił do niej woźny łapiąc za rękę i ciągnąc, aby wstała. "Niech mnie Pan puści do cholery.. nic nie będzie dobrze nic! Rozumie Pan! On woli tą laskę co ma więcej tapety na ryju niż ja na ścianie !" [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Widzisz tą dziewczynę ? Z pozorów wydaje się być szczęśliwa. Ale przyjrzyj jej się lepiej . Spójrz w jej oczy. Widzisz ? Widzisz ile w nich bólu ? Ile cierpienia ? Kolor jej tęczówek prawie wyblakł. Zmył się razem z łzami, które wylewa co noc. Płacząc w poduszę, aby nikt nie wiedział że jest jej źle. Nadal twierdzisz, że jest szczęśliwa. Ona tylko udaje. Idealnie się maskuje, żeby nie dać po sobie poznać że nie radzie sobie z tym pojebanym światem ! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Lubiłam szarpać Go za rękaw Lubiłam trzymać ręce w Jego kieszeniach, pełnych papierków po gumie do żucia. A gdy odszedł, uświadomiłam sobie, że zostawiłam w tej kieszeni także swoje serce.
|
|
 |
Chcę doczekać dnia , gdy moja córka siądzie cała zapłakana i zapyta mnie : "Mamo, też ktoś ci kiedyś złamał serce ?" i ja wtedy z uśmiechem , opowiem o Tobie , a ona się rozchmurzy i powie : "To u mnie nie jest aż tak źle ."
|
|
 |
nie ma to jak wspaniały wychowawca, który zamiast pomóc jakoś swojej klasie, robi wszystko żeby ją udupić, kurwa.
|
|
|
|