 |
któregoś dnia zaczniesz prosić mnie na kolanach `pokochaj mnie znów` a ja odejdę ...Ty mnie tego nauczyłeś .
|
|
 |
dzwonisz do mnie częściej niż kiedykolwiek teraz , kiedy wszystko jest skończone .
|
|
 |
po prostu idź za nią , nie zastanawiaj się , przecież mówiłeś , że ją kochasz .
|
|
 |
to nie jest tak , że dzisiaj mnie chcesz , a jutro masz .
|
|
 |
chociaż jesteś dla mnie tym, kim ja dla Ciebie nigdy nie będę, to pamietaj, że jest jakaś cząstka mnie, która należy tylko do Ciebie.
|
|
 |
pytał-"czego oczekujesz?" -pełna rozpaczy odpowiadała, że zrozumienia.
|
|
 |
Czy lepiej słodkim kłamstwem nakarmić Cię, czy prawdą zadać ból? Co najlepsze dla nas byłoby trudno stwierdzić dziś....bo z jednym i z tym drugim ciężko później żyć, trudno żyć.
|
|
 |
-Pamiętasz kiedy spotkałaś miłość swojego życia? - Tak. - kiedy to było? - 4 lata temu.. - pewnie jesteście bardzo szczęśliwi? - Myślę że on jest - a Ty? nie czujesz się dobrze w tym związku? - Nie mówie o związku,ale o tym ze on spełnia swoje marzenia. - a Ty? - Czekam aż się we mnie zakocha.
|
|
 |
- a co byś powiedział jakbym powiedziała, że kiedyś ktoś mi powiedział, że powiedziałeś, że coś do mnie czujesz i gdy ja zapytałam to ten ktoś powiedział żebym pogadała z Tobą bo tak będzie lepiej dla każdego ? - wiesz, średnio zrozumiałem o co Ci chodzi, ale tylko jedna odpowiedź mi się nasuwa... kocham Cię za to szybkie gadanie.
|
|
 |
To, czego najbardziej chciała w tym momencie, dniu, miesiącu… Zapomnieć Go. Raz na zawsze. Wymazać go z pamięci, zresetować swój mózg by wszystkie wspomnienia związane z Nim opuściły ją. Owszem starała się i nadal się stara nie myśleć o Nim w kółko. Już usunęła ze swojego komputera wszystkie zdjęcia z Nim. Spaliła również te, które zawsze nosiła przy sobie. Dało jej to ulgę tylko na moment, ale wspomnienia o Nim powróciły ze zdwojoną siłą. Zasiedlił się w jej głowie jak zły chochlik. To On był jedyną przyczyną jej częstych wybuchów płaczów. Już próbowała go zapomnieć. Raz prawie się udało, ale niestety powróciło. Jak bumerang. Jak cholerny bumerang! Dobrze wie, że to nie ma i nigdy sensu nie miało. Po co się oszukuje? Ależ nie, nie oszukuje się. To jest silniejsze od niej samej, wspomnienia o Nim są silniejsze od niej… I nie jest w stanie już nic zrobić, i nie jest w stanie całkowicie przestać Go kochać, mimo, że tak bardzo go nienawidzi….
|
|
 |
nie potrafiła wytłumaczyć, dlaczego darzyła go tak wielkim uczuciem. nie potrafiła wytłumaczyć sobie jak można kochać złamanym sercem. umysł mówił jej, że nie powinna Go kochać, natomiast serce zaprzeczało.biło mimo, że połamane i pokaleczone, tylko dla Niego. ale po co? skoro on tego nie chciał…skoro nawet o tym nie wiedział...
|
|
 |
A rano...? Przyklejam do twarzy uśmiech, jak co dzień. Wieczorem zmywam go jak tusz z rzęs. To wszystko.
|
|
|
|