 |
|
"Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta, jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach." [B.R.O]
|
|
 |
|
Wiem, że bywam trudna, ale to właśnie sprawie, że dwa razy bardziej doceniam tych, którzy zawsze są przy mnie.
|
|
 |
|
Każdy z nas kiedyś tęsknił za tym, czego nie miał, ufał, choć nie powinien, kochał, chociaż bolało.
|
|
 |
|
Zaciskasz pięści, podnosisz głowę i ze łzami w oczach szepczesz - wszystko się ułoży..
|
|
 |
|
I wiesz czego mi brakuje? Ludzi, których mogę nazwać prawdziwymi przyjaciółmi, na których zawsze mogę liczyć, dla których będę naprawdę ważna..
|
|
 |
|
Zależy mi, ale nie walczę. Dlaczego? Bo już dawno przegrałam.
|
|
 |
|
chcę, żebyś zniknął z mojego życia. właściwie już zniknąłeś. chcę, żebyś nie istniał, przynajmniej w mojej głowie. chcę odnaleźć w sobie tyle siły, by się podnieść. chcę nigdy więcej do tego nie wracać, nawet w myślach. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
I dziś pijemy za wszystkich fałszywych przyjaciół, za zranione uczucia, za wszystkich tych którzy nas zostawili, za każdą osobę przez którą wylaliśmy chociażby i jedną łzę, bądź na naszej twarzy zagościł przez nich smutek. Wasze zdrowie.
|
|
 |
|
Brakuje pewnych rzeczy , tamtych chwil , niektórych osób .
|
|
 |
|
Kobieta jest w stanie wybaczyć dużo ale nie wszystko..
|
|
 |
|
- dlaczego jesteś smutna, zapytał mijając mnie na ulicy. - bo, życie mnie przerasta, bo nie daję już rady, bo nie ogarniam fałszu wypisanego na twarzach przyjaciół, bo opadam z sił i chciałabym być już tam, po drugiej stronie, odpowiedziałam roniąc łzę. patrzył na mnie, wzrokiem, który wskazywał skruchę. - ale poradzisz sobie, musisz być silna, powiedział uśmiechając się. - silna? ja mam być silna, wycedziłam przez zęby. uważasz, że mam być silna, cierpiąc przez takiego dupka jak ty? uważasz, że sama mam radzić sobie z problemami? krzyczałam. - tak, odpowiedział. musisz, bo nie zasługujesz na takiego skurwiela jak ja. i odszedł, tak po prostu, zostawiając mnie samą na chodniku pełnym gapiów, którzy napawają się bólem i upadkiem innych. tych słabszych.
|
|
 |
|
chodźmy niszczyć się razem. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|