głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika malinowaacytrynaa

  ile razy znalazlam klucz  to zmieniano mi zamek do szczęścia

justi95 dodano: 14 listopada 2011

- ile razy znalazlam klucz, to zmieniano mi zamek do szczęścia

Bo ktos sprawia że ten uśmiech sie pojawia

justi95 dodano: 14 listopada 2011

Bo ktos sprawia że ten uśmiech sie pojawia ; )

Zapytalam sie dzis Ciebie  czy ja znacze cos dla Ciebie.?  Ty mi nic nie powiedziales  tylko w oczy mi spojrzales.  Przytuliles mnie do siebie  i poczulam sie jak w niebie.  No i wtedy zrozumialam   nie potrzebnie ja pytalam.  Bo juz teraz wiem na pewno  ze mnie kochasz chcesz byc ze mna.!

justi95 dodano: 14 listopada 2011

Zapytalam sie dzis Ciebie czy ja znacze cos dla Ciebie.? Ty mi nic nie powiedziales tylko w oczy mi spojrzales. Przytuliles mnie do siebie i poczulam sie jak w niebie. No i wtedy zrozumialam -nie potrzebnie ja pytalam. Bo juz teraz wiem na pewno ze mnie kochasz-chcesz byc ze mna.!

Dziewczyna zapytala chlopaka:   Lubisz mnie.?  On powiedzial nie.   Myslisz ze jestem ladna.?  Znowu powiedzial nie.   Jestem w Twoim sercu.?  Powiedzial nie.  Jakbym odeszla plakalbys za mna.?  Powiedzial ze nie.  Smutnie odeszla.  Chlopak zlapal ja za reke i powiedzial:   Nie lubie Cie ale kocham.Dla mnie nie jestes ladna tylko piekna nie jestes w moim sercu jestes moim sercem.Nie plakalbym za Toba tylko bym umarl.

justi95 dodano: 14 listopada 2011

Dziewczyna zapytala chlopaka: -Lubisz mnie.? On powiedzial-nie. -Myslisz,ze jestem ladna.? Znowu powiedzial-nie. -Jestem w Twoim sercu.? Powiedzial-nie. Jakbym odeszla-plakalbys za mna.? Powiedzial,ze nie. Smutnie odeszla. Chlopak zlapal ja za reke i powiedzial: -Nie lubie Cie,ale kocham.Dla mnie nie jestes ladna,tylko piekna,nie jestes w moim sercu-jestes moim sercem.Nie plakalbym za Toba,tylko bym umarl.

Chce rozpalic Twe serducho   By móc szeptac Ci na ucho   Jak dzis tesknie jak dzis placze..  Gdy dla Ciebie nic nie znacze c

justi95 dodano: 14 listopada 2011

Chce rozpalic Twe serducho, By móc szeptac Ci na ucho, Jak dzis tesknie,jak dzis placze.. Gdy dla Ciebie nic nie znacze;c

Chce zapomniec Twoje oczy które kiedys tak kochalam..  Chce zapomniec Twoje usta które kiedys calowalam...  Chce zapomniec zle i dobre to co bylo i nie wróci..  Najpiekniejsze nasze chwile w zapomnienie chce obrócic. c

justi95 dodano: 14 listopada 2011

Chce zapomniec Twoje oczy które kiedys tak kochalam.. Chce zapomniec Twoje usta które kiedys calowalam... Chce zapomniec zle i dobre,to co bylo i nie wróci.. Najpiekniejsze nasze chwile w zapomnienie chce obrócic.;c

Ona mówiła:  Kocham Cię...  Krzyczała:  Nie odchodź!  Płakała:  Proszę zostań ze mną jesteś moim sercem  Szeptała:  Umrę...  przecież nie można żyć...  bez serca...  A on:odwrócił się i odszedł.  Kilka dni później przeczytał na klepsydrze:  Ona mówiła:  A on jej nie słuchał  Krzyczała:  A on nie reagował  Płakała:  A on nie widział jej łez  Szeptała:  A on po prostu odszedł  ...Umarła...  Stwierdzono brak serca!  W jego oczach pojawiły się łzy  On mówił:  Wróć  Krzyczał:  Przepraszam  Płakał:  Proszę wróć  wszystko naprawie  Szeptał:  Kocham Cię...  Lecz ona już go nie słyszała  ...ODESZŁA...

justi95 dodano: 14 listopada 2011

Ona mówiła: Kocham Cię... Krzyczała: Nie odchodź! Płakała: Proszę zostań ze mną jesteś moim sercem Szeptała: Umrę... przecież nie można żyć... bez serca... A on:odwrócił się i odszedł. Kilka dni później przeczytał na klepsydrze: Ona mówiła: A on jej nie słuchał Krzyczała: A on nie reagował Płakała: A on nie widział jej łez Szeptała: A on po prostu odszedł ...Umarła... Stwierdzono brak serca! W jego oczach pojawiły się łzy On mówił: Wróć Krzyczał: Przepraszam Płakał: Proszę wróć, wszystko naprawie Szeptał: Kocham Cię... Lecz ona już go nie słyszała ...ODESZŁA...

Tak bardzo chciałabym być Twoją jedyną kobietą.  Jedyną! Rozumiesz?!   I wiedzieć  że będę Cię miała jutro    w przyszły poniedziałek i także w wigilię.  Rozumiesz?! Płakałam..   Chciałabym być Twoją jedyną kobietą.   Tylko to...

justi95 dodano: 14 listopada 2011

Tak bardzo chciałabym być Twoją jedyną kobietą. Jedyną! Rozumiesz?! I wiedzieć, że będę Cię miała jutro, w przyszły poniedziałek i także w wigilię. Rozumiesz?! Płakałam.. Chciałabym być Twoją jedyną kobietą. Tylko to...

podaj mi definicję słowa miłość.'

justi95 dodano: 14 listopada 2011

podaj mi definicję słowa miłość.'

Wtedy najmocniej kochasz bo widzisz co straciłeś.    Stoję przy oknie i widzę  jak całujesz ją.

justi95 dodano: 14 listopada 2011

Wtedy najmocniej kochasz,bo widzisz co straciłeś. Stoję przy oknie i widzę, jak całujesz ją.

  Co robisz?   Jestem w Nowym Jorku  czekam na limuzynę  która zawiezie mnie Wellington Hotel  gdzie wypiję lampkę szampana z Jamesem Bondem  dzięki któremu wystąpię w najnowszym sezonie CSI Miami.   Naprawdę?   Nie  na fejsie siedzę.

justi95 dodano: 13 listopada 2011

- Co robisz? - Jestem w Nowym Jorku, czekam na limuzynę, która zawiezie mnie Wellington Hotel, gdzie wypiję lampkę szampana z Jamesem Bondem, dzięki któremu wystąpię w najnowszym sezonie CSI Miami. - Naprawdę? - Nie, na fejsie siedzę.

Stała zakrwawiona na środku szpitalnego korytarza. Rozłożone w bezradności dłonie  mokre od deszczu włosy i łzy na twarzy. Podszedł do niej policjant i złapał ją za ramiona. Trzęsła się niesamowicie. Dotknęła dłonią ust  brudząc się przy tym krwią. Spojrzał na nią pytającym wzrokiem i czekał. Stali tak jakieś trzy minuty  aż w końcu dziewczyna się odezwała. Mówiła bez ładu i składu. 'Strzelił. Dostał w klatkę. Strzelił do niego. Do braciszka. Mojego braciszka. On upadł i bardzo się...Miał dreszcze. Mówił  że mu zimno. Leciała krew. Dużo krwi. A później ktoś przyjechał i odciągnął mnie. Nie zdążyłam powiedzieć mu  jak bardzo go kocham. I jestem tutaj. Ja nie wiem gdzie iść. Nie wiem co mam robić.' Szeptała  zsuwając się na podłogę. Łkała głośno  później coraz ciszej i ciszej  aż całkiem umilkła  zatapiając wzrok w zakrwawionych dłoniach. 'Oni przyszli. Lekarze. Powiedzieli  że nie żyje. Tak o. Po prostu. Nie żyje.' Krzyk rozdzierał jej gardło.

justi95 dodano: 13 listopada 2011

Stała zakrwawiona na środku szpitalnego korytarza. Rozłożone w bezradności dłonie, mokre od deszczu włosy i łzy na twarzy. Podszedł do niej policjant i złapał ją za ramiona. Trzęsła się niesamowicie. Dotknęła dłonią ust, brudząc się przy tym krwią. Spojrzał na nią pytającym wzrokiem i czekał. Stali tak jakieś trzy minuty, aż w końcu dziewczyna się odezwała. Mówiła bez ładu i składu. 'Strzelił. Dostał w klatkę. Strzelił do niego. Do braciszka. Mojego braciszka. On upadł i bardzo się...Miał dreszcze. Mówił, że mu zimno. Leciała krew. Dużo krwi. A później ktoś przyjechał i odciągnął mnie. Nie zdążyłam powiedzieć mu, jak bardzo go kocham. I jestem tutaj. Ja nie wiem gdzie iść. Nie wiem co mam robić.' Szeptała, zsuwając się na podłogę. Łkała głośno, później coraz ciszej i ciszej, aż całkiem umilkła, zatapiając wzrok w zakrwawionych dłoniach. 'Oni przyszli. Lekarze. Powiedzieli, że nie żyje. Tak o. Po prostu. Nie żyje.' Krzyk rozdzierał jej gardło.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć