głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika malinowa-mamba

szybki puls  niepohamowane emocje.

milenaaaaa dodano: 29 stycznia 2012

szybki puls, niepohamowane emocje.

Bo wszystko zaczyna się od marzeń !

kiikaaa dodano: 29 stycznia 2012

Bo wszystko zaczyna się od marzeń !

bo czasem nie trzeba słów   przecież wystarczy tylko uśmiech :

kiikaaa dodano: 29 stycznia 2012

bo czasem nie trzeba słów , przecież wystarczy tylko uśmiech :)

on kiedyś napisze do cb sms a .. tak nagle i niespodziewanie '' hej   kotku. Wrócimy do siebie? '' a ty z uśmiechem na twarzy będziesz umiała mu odpisac '' pierdol się   skarbie''   DD

kiikaaa dodano: 29 stycznia 2012

on kiedyś napisze do cb sms-a .. tak nagle i niespodziewanie '' hej , kotku. Wrócimy do siebie? '' a ty z uśmiechem na twarzy będziesz umiała mu odpisac '' pierdol się , skarbie'' ; DD

nie bądź pizdą. albo rap albo disco.

psychodelicznie dodano: 29 stycznia 2012

nie bądź pizdą. albo rap albo disco.

przez ciebie przestałam się prawdziwie uśmiechać  przestałam robić wiele rzeczy  które sprawiały mi radość .

psychodelicznie dodano: 29 stycznia 2012

przez ciebie przestałam się prawdziwie uśmiechać, przestałam robić wiele rzeczy, które sprawiały mi radość .

gdybym miała jedno życzenie  naprawiłabym wszystkie błędy  jakie popełniłam .

psychodelicznie dodano: 29 stycznia 2012

gdybym miała jedno życzenie, naprawiłabym wszystkie błędy, jakie popełniłam .

a wszystko byłoby dobrze  gdybyś był .

psychodelicznie dodano: 29 stycznia 2012

a wszystko byłoby dobrze, gdybyś był .

I możesz to dziś nazwać sentymentem  ale dla mnie zawsze będziesz miał pierwsze miejsce.

milenaaaaa dodano: 28 stycznia 2012

I możesz to dziś nazwać sentymentem, ale dla mnie zawsze będziesz miał pierwsze miejsce.

Gdy się juz zobaczymy  nie pozwól mi się zapomnieć. Przypominaj mi nieustannie  że jesteśmy tylko przyjaciółmi. Chyba  że i Ty sie zapomnnisz. Jeśli tak  to mi nie przypominaj. Takie zapomnienie może zdarzyć się nawet największym przyjaciołom.

milenaaaaa dodano: 28 stycznia 2012

Gdy się juz zobaczymy, nie pozwól mi się zapomnieć. Przypominaj mi nieustannie, że jesteśmy tylko przyjaciółmi. Chyba, że i Ty sie zapomnnisz. Jeśli tak, to mi nie przypominaj. Takie zapomnienie może zdarzyć się nawet największym przyjaciołom.

momentem zwrotnym jest ten w którym nie możesz się rozpłakać bo nie masz już czym. kiedy Twoje ciało nie potrafi zareagować na ten prymitywny ból wbijającego się noża w Twoje plecy przez sam los. mózg nie jest w stanie przetworzyć pytania dlaczego życie tak strasznie kopie Cię w Twoją godność  a Twoje ręce nauczyły się drżeć na tyle mocno  że trzymanie kubka z kawą sprawia Ci problem jak co najmniej u staruszka z pląsawicą.

abstracion dodano: 28 stycznia 2012

momentem zwrotnym jest ten w którym nie możesz się rozpłakać bo nie masz już czym. kiedy Twoje ciało nie potrafi zareagować na ten prymitywny ból wbijającego się noża w Twoje plecy przez sam los. mózg nie jest w stanie przetworzyć pytania dlaczego życie tak strasznie kopie Cię w Twoją godność, a Twoje ręce nauczyły się drżeć na tyle mocno, że trzymanie kubka z kawą sprawia Ci problem jak co najmniej u staruszka z pląsawicą.

stoisz na tym pieprzonym balkonie o 4 nad ranem  znudzona kotłowaniem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w ustach papieros  poruszając tylko zębami kiepujesz za barierkę. dłonie  drżące  zmarznięte w kieszeniach Twojej bluzy. wszystko jest przerażająco szare  a cisza o tej porze porównywalna do tej w horrorze  kiedy morderca poluje na swoją ofiarę. stoisz  marzniesz i powstrzymujesz się od rutynowego płaczu mając świadomość  że zamiast łez z Twoich kanalików wydostałyby  się  szklące sopelki zważając na temperaturę i stan emocjonalny Twojego serca  w którym musisz zamykać drzwi zważywszy na przeciąg i panującą w nim pustkę.

abstracion dodano: 28 stycznia 2012

stoisz na tym pieprzonym balkonie o 4 nad ranem, znudzona kotłowaniem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w ustach papieros, poruszając tylko zębami kiepujesz za barierkę. dłonie, drżące, zmarznięte w kieszeniach Twojej bluzy. wszystko jest przerażająco szare, a cisza o tej porze porównywalna do tej w horrorze, kiedy morderca poluje na swoją ofiarę. stoisz, marzniesz i powstrzymujesz się od rutynowego płaczu mając świadomość, że zamiast łez z Twoich kanalików wydostałyby się, szklące sopelki zważając na temperaturę i stan emocjonalny Twojego serca, w którym musisz zamykać drzwi zważywszy na przeciąg i panującą w nim pustkę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć