 |
|
Mężczyźni naprawdę są skonstruowani w prosty sposób. Kobiety oczywiście zaburzają, jak mogą, ten porządek rzeczy, ale wystarczy raz pokazać, co można, a czego nie można, żeby facet pojął. Kobiety będą krążyć wokół tego, próbować z różnych stron, podważać, negocjować - a facet wie, że tak to tak, a nie to nie.
|
|
 |
|
Pokochałam Cię, kiedy Cię zobaczyłam. Od razu. Taka miłość nie mija.
|
|
 |
|
nie ma Cię i przecież wcale nie obiecywałeś że będziesz. I nie mogę być zła i muszę przestać o tobie myśleć. I musisz ułożyć sobie życie beze mnie , musisz się ustatkować , sam to powiedziałeś a ja , ja chyba właśnie znowu zaczynam świrować. Nigdy nas nie było , muszę w końcu w to uwierzyć , muszę się z tym jakoś zmierzyć. Ale nie wiem od czego mam zacząć i nie wiem już co mam robić , nie wiem co jest prawdą a co chorą fantazją i nie wiem jak Cię zapomnieć i nie daję już rady więc wyniszczam się , wypalam , umieram i chyba , chyba nie chcę przestać , i chyba nawet nie chcę już pomocy .
|
|
 |
|
poradzę sobie , przecież kurwa do chuja zawsze sobie radziłam . /
|
|
 |
|
biegasz z raana? tak po domu. haha
|
|
 |
|
All I need right now is you ....
|
|
 |
|
Tylko Ty się liczysz. Nie obchodzi mnie reszta ! Jeszcze o tym nie wiesz, ale jesteś przyszłym ojcem mojego dziecka ♥
|
|
 |
|
to takie strasznie dziwne uczucie gdy budząc się w nocy i zerkając na ekran telefonu , spostrzegasz wiadomość on niego a tam ''kocham cię skarbie'' . długie przemyślenia , czy może obudziła go tęsknota , tęsknota za mną , za osobą która zawsze będzie jego ?
|
|
 |
|
nie ważne jaki by miał kolor oczu . jego oczy są po prostu punktem w którym tonę , z którym odpływam w inną przestrzeń . miejsce po między jego ramionami jest osobistym rajem , dotyk czymś co doprawia o dreszcze a głos lekiem na wszystko . on , idealnie nie idealny - jest całym światem . bez niego ? ja bym oszalała .
|
|
 |
|
Wystarczy On. By był. Na zawsze. Przy mnie.
Wystarczy Jego imię. By na stałe pozostało wygrawerowane w moim sercu.
Wystarczy Jego uśmiech. Bo Jego uśmiech jest powodem mojego uśmiechu.
|
|
 |
|
Potrzebuję być doceniana, nawet za błahostki, bo przez większość czasu myślę, że jestem nic nie warta.
|
|
 |
|
budzisz się rano i nie jesteś w stanie dotknąć dłonią ŻADNEJ części swojego ciała, brzydzisz się siebie bardziej niż wszystkich kloszardów z ulicy. podchodzisz do lustra i masz ochotę je rozbić, gołą ręką, nienawidzisz tego odbicia. nienawidzisz wszystkiego. tego, na co właśnie patrzysz. przecież to widać, przecież czujesz każdą ranę. są tam. tego, co siedzi w Twojej głowie i kazało Ci zrobić to wczoraj i na pewno każe zrobić dziś. i każdy dzień zaczyna się tak samo. czujesz, że wszyscy nienawidzą Ciebie równie mocno jak Ty sama. wiesz to, po prostu tak jest. chcesz się od siebie uwolnić, Twój własny umysł Cię zabija, z każdym dniem coraz bardziej skutecznie. jesteś żywa. wciąż. czujesz każde uderzenie serca i jedyne, o czym marzysz, żeby to było ostatnie. już. przestań. wystarczy. zatrzymaj się. proszę. dzień mija. wracasz do domu, i płaczesz, i chcesz umrzeć. kładziesz się do łóżka ze szczerą nadzieją, że rano się nie obudzisz. ile jeszcze wytrzymasz? po co żyjesz?
|
|
|
|