 |
jesteś jak diament, który zawsze będzie miał wielką wartość dla mnie
|
|
 |
czasem chciałbym umieć być skurwysynem, wszystko co było puścić z dymem,
spalić na skutek nie na przyczynę, pierdolić ten cały sentyment!
|
|
 |
skasowałam z pamięci twe dzieło napisane było kredą. to wszystko przeminęło nie powrócę więcej już do tego.
|
|
 |
czy można kochać po to
aby potem nienawidzić?
i rzucać w siebie błoto
|
|
 |
musisz zacisnąć zęby i iść swoją ścieżką. nie myśl co było, choć boli ponoć przeszłość
|
|
 |
było w nas tyle myśli, jak zmienić je na słowa.. mózg nie nadążał by w przestrzeni je zrealizować.
|
|
 |
żyć z jebanym pożądaniem
poprzez smsy, czaty, maile pod palcami bajer
|
|
 |
to nasz żywioł kochać z nienawiści
by niszczył nasze związki ślepy nagi instynkt
|
|
 |
czas nas goni w euforii, ironii,
nie zatrzyma tego nawet blant w Kalifornii
|
|
 |
nie mów o planach dziś,gdzie świat ma kilka sekund tylko dla nas na decyzję
jak mam żyć.
|
|
 |
nie liczy się nic, liczą się przyspieszone tętna.
|
|
 |
nie wiem czemu nie potrafię oderwać od ciebie oczu!
|
|
|
|