 |
wielu mówi, że byliśmy dla siebie stworzeni. inni, że nie byłeś mnie wart. Twoi kumple sądzą zapewne, że stać Cię na kogoś lepszego. siostra uważa, że jestem tą odpowiednią. a mama, że wreszcie poznała idealną synową. przechodnie na ulicy życzą Nam szczęścia. a nauczyciele w szkole wszystkiego najlepszego. i wiesz, wszystko byłoby tak fantastyczne, pomijając błędy przez nas dotąd popełnione. błędy niby małe, a jednak tak znaczące, by mogło już nie być Nas. / yezoo
|
|
 |
wiesz co się liczy ? dzwonek gdy stoisz przy tablicy .
|
|
 |
- ej, ile mogłeś mieć błędów na teście na naukę jazdy ? - 17 . - co kurwa? jakie 17 ? - ile mogłem, a nie ile można mieć ! / yezoo & kuzyn
|
|
 |
przecież w tych oczach była miłość. nie kłam więc, że wygasła. / yezoo
|
|
 |
a wiesz dlaczego łzy są słone ? bo są wypełnione żalem i bólem wspomnień . a przecież to nic fajnego ./ yezoo
|
|
 |
liczyłam na jakieś wsparcie z Twojej strony. na tą obiecywaną pomoc. i wiesz , znów stanęłam na Twoich nieszczerych zapewnieniach. / yezoo
|
|
 |
Najgłupszą rzeczą jaką można zrobić, to nie zrobić w życiu nic głupiego.
|
|
 |
skąd wiesz, że to miłość jeśli nigdy nie kochałeś ? / lz ♥
|
|
 |
To koniec, zabiliśmy w sobie wszystko.
|
|
 |
pamiętam ten czas, gdy zmarła mu mama. mimo to wszyscy wkurwiali Go tekstem ' co, nie nauczyła Cię stara? ' ./ yezoo
|
|
 |
Powiedział, że mnie kocha. No, ale jak do cholery, no jak ? kochał mnie wtedy, gdy zdradzał ? wtedy , gdy moje słowa przykrył pod nadmiarem procentowym ? wtedy, gdy całym światem byli dla Niego kumple ? czy może kocha teraz łamiąc obietnice złożone pod przysięgą miłości ? / yezoo
|
|
 |
siedziałam zapłakana pod ścianą. w dość pustym i ciemnym pokoju słychać było tylko spadające z oczu łzy. w pewnej chwili uchyliły się drzwi i do pokoju weszła mama. - wiem skarbie, że jest Ci ciężko. ale wierzę, że dasz radę. - powiedziała obejmując mnie ramieniem. - mamo , ja nie mam już siły. ta szkoła, to wszystko jest bezsensu. miałam przyjaciół, miałam swoją ekipę. przecież wiesz. byliśmy zawsze razem. te wszystkie akcje pod blokami, czy śmiechy na lekcjach. te nagany, choć wiem, że nie były dla Ciebie dobrą wiadomością. a teraz? Oni wyjechali, mają swoje szkoły w Łodzi, czy w Poznaniu. a Ja tu zostałam, sama. i nawet nie mam się komu wyżalić. nie mam osoby, która jest w stanie wysłuchiwać moje brednie. mamo, nie chce mi się żyć. - syknęłam, a Ona patrząc na mnie z boku wstała i wyszła. wiem, zraniłam Ją. przecież ma tylko mnie , więc nie wiem co by było gdyby mnie straciła.. / yezoo
|
|
|
|