 |
Mój Internetowy Filozofie, pytam czy wszystko dobrze, a Twoje milczenie jest dla mnie jednoznaczną odpowiedzią - niemym krzykiem. wiesz? tak bardzo chciałabym teraz chwycić Twoją dłoń, jednakże nie mogę jej sięgnąć. jest o 167 kilometrów za daleko. och... rzeczywistość bywa czasem NADER trzeźwa. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
a Ty... Ty śmiej się z ich trywialnych żartów, nazywaj hiperbolicznie "przyjaciółmi", przyjmij fasadę uśmiechu, za którą stoją ogromne pokłady bólu, ciesz się popularnością w ich protekcjonalnym, fałszywym gronie, wciskając sumieniu słuszność swojej dekadencji. bo przecież łatwiej płynąć z prądem, lecieć z wiatrem. no powiedz... czyż nie, mój Pozerze? / pstrokatawmilosci
|
|
 |
w nocy nie mogę zasnąć bo myślę co by się stało gdybym ją stracił. //lubbell
|
|
 |
Ten człowiek mnie kocha. //
|
|
 |
Katarzyna się zmieszała. // :]
|
|
 |
Za bardzo chcę do Ciebie, żeby mi się świat kończył. //
|
|
 |
Mój Internetowy Filozofie, nasza komitywa jest nader wirtualna. zarówno w sensie dosłownym, jak i przenośnym. wiec więc, że jeśli postanowisz zerwać kontakty, nie będę kwestionowała Twojej decyzji. proszę także, byś nie myślał, że zostawisz mnie osamotnioną - prócz rodziny jest ktoś, kto wskrzesza ognie, buduje mosty, nadaje sens życiu. to Bóg, który ocala mnie, gdy sama anormalnie dążę do autodestrukcji duszy. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Starała się, ale bez Ich pomocy była bezsilna. //
|
|
 |
I to jest tak. Albo spełnisz oczekiwania wszystkich, na których ci zależy nie tak jakby oni chcieli. Albo spełnisz oczekiwania wobec jednej osoby tak jakby tego chciała, a innych wcale. W obu przypadkach dopada Cię złość i swiadomość, że nie postarałeś się wystarczająco. //lubbel
|
|
 |
Są momenty, w których już nie wiesz czy chce ci się śmiać czy płakać.
|
|
 |
Ma już prawie osiemnaście lat, a jest jeszcze gówniarą, nie wie i nie rozumie wielu rzeczy. To ją przerasta. Powoli zdaje sobie sprawę z tego, że miłość to poważna sprawa, bardzo poważna. Okazuje się, że nie wystarczy mocno kochać, bo to już ma. Trzeba wiele spraw przemyśleć, żeby potem się nie rozczarować, nie zgubić w tym wszystkim. Gdzie kończy się wstyd, tam zaczyna się gra nie na żarty. Nie można myśleć tylko o sobie. Nie wolno! To mogłoby zepsuć wszystko. Z resztą, miłość na to nie pozwoli, tylko ta prawdziwa. To jak sprawdzenie, test na prawdziwość uczuć i wierność. Skomplikowane. Wydaje się, że za bardzo. Aż trudno o tym mówić. I dopiero teraz wydaje się, że dotychczasowe problemy były niczym w porównaniu co teraz przyszło im przeżywać. Strach przed miłością. Inaczej nie da się tego nazwać. Życzę im powodzenia, szczęścia i trwałej miłości, chodź już ja mają. //lubbel
|
|
 |
nigdy się nie poddam. choćby na zakrwawionych stopach, ustawicznie będę szła tam gdzie SZCZĘŚCIE. gdzie mój Bóg. / pstrokatawmilosci
|
|
|
|