 |
|
Dam rade, zawsze daje, a ze chuj z
tego wychodzi to juz inna sprawa
|
|
 |
|
świata poza Tobą nie widzę. weź się przesuń.
|
|
 |
|
Łóżko jest dla mięczaków, chyba że uprawie się w nim seks.. chociaż wtedy też.
|
|
 |
|
Proszę Cię, odezwij się do mnie, choćby po to, żeby mnie posłać do diabła
|
|
 |
|
„Z dnia robię noc, czarne okna, śpię. Z nocy robię dzień, chodzę, czytam, jem.”
|
|
 |
|
Czasami, gdy zasypiam to przeszłość mnie cuci, wszystko co spierdoliłem - gdzieś to powróci.
|
|
 |
|
Gdy przypominasz na sobie jego dłonie
Nie zatamujesz ich, prędzej w piekle zgaśnie ogień
|
|
 |
|
Czujesz te świeże na sercu blizny
Tym razem nie ten, zły typ mężczyzny
|
|
 |
|
Daj serce dziewczynie, pracuj pomyśl o rodzinie bo czas ci się przewinie będziesz sam w tej dolinie a to boli.
|
|
 |
|
byłam jego małą dziewczynką. z nosem, upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą, którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał, kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek. jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą, która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę, aby naszym największym problemem było to, że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa, uciekają bezpowrotnie.
|
|
 |
|
będę tak słodka, że doprowadzę do rzygania największe przedszkole w tym mieście. tak słodka, że gdybym była ciastem lizałbyś po mnie talerz. przecież chcę, żebyś żałował. przecież doskonale wiem jak kochasz słodycze.
|
|
 |
|
powinieneś nosić na sobie etykietkę zamieszoną na paczce fajek. uzależnia, a potem zabija.
|
|
|
|