 |
Upadłam, ale ci ludzie mnie złapali, bo to właśnie robią przyjaciele. Tam na zewnątrz jest przesrane. Nie wiem czy ostatnio wychodziłeś, ale tak jest. Ale my sobie poradzimy. Cokolwiek nadejdzie, my sobie poradzimy, bo tylko to możemy zrobić.
|
|
 |
I KRZYCZĘ 'WEŹ MNIE RATUJ' KIEDY PATRZYSZ W MOJE OCZY
ALE NIE CHCESZ TEGO SŁYSZEĆ, NIC NIE MÓWISZ I ODCHODZISZ
|
|
 |
Samobójcy uciekają od życia, zaczynają odliczać i przestają oddychać, bez odwagi żeby przejść przez to piekło, znam śmierć, dookoła widzę jej wszechobecność.
|
|
 |
Niby czas leczy rany, Lecą łzy twojej mamy, Lecą sny, lecą dni, Wiem, że świat jest pojebany.
|
|
 |
Czy te oczy mogą kłamać? Jej oczy nie kłamią, Zabiłaby za mnie, zamordowałbym za nią.
|
|
 |
Nie wierzę w słowa, wierzę w to co robisz i co czujesz .
|
|
 |
gustuje w Twoim smaku i stylu.
|
|
 |
Konsekwencje naszych czynów odbiją się w przyszłości echem. Sam pracuję na swą przyszłość nie tłumacząc niby pechem. / peja
|
|
 |
Dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic, bo nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić. / małpa
|
|
 |
wielbił kobiety w szpilkach, a ja zapierdalałam w najkach. pożądał Mnie w dekoltach, a ja i tak zarzucałam na siebie szerokie t-shirty. próbował zaciągać Mnie do dyskotek, ja wolałam zaś deskę i skatepark. wpajał we Mnie swoje upodobania, a ja uparcie stałam przy swoim. różniliśmy się cholernie, a On i tak Mnie kochał. [ yezoo ]
|
|
 |
kocham te utwory, które rozpoznaje po jednym samplu , zamykam oczy i uśmiecham się na wspomnienia związane z nimi. / veriolla
|
|
 |
może te szare bloki są mało estetyczne, i bez wyrazu. może te ławki są obdrapane i nie nadające się do siedzenia na nich. może ruch uliczny jest zbyt duży, a w marketach i galeriach jest zbyt tłoczno. może ludzie za bardzo się spieszą, nie zwracając na siebie uwagi. może w urzędach nie da się nic załatwić. może komunikacja miejska jet do bani. ale kocham to miasto - cholernie mocno i zawsze będę mieć do niego pieprzony sentyment. / veriolla
|
|
|
|