 |
to ten świat, na niego łatwo zrzucić winę
|
|
 |
już nie tęsknie za tęsknieniem za tobą, i jest mi z tych cholernie dobrze
|
|
 |
-On Cię kocha.
- On kocha każdą. /?
|
|
 |
biegnę dać sobie radę. bez Ciebie. po drodze upadam, zahaczając obcasem o krawężnik. ale za każdym razem podnoszę się, prymitywnie otrzepując moją sukienkę. przecież leżenie plackiem na chodniku jest równie owocne co miłość względem Ciebie. równie korzystne.
|
|
 |
'-co robisz? -trzymam banana w ręce i zastanawiam się dlaczego ludziom przypomina on fiuta, bo przecież to tylko banan.' :D
|
|
 |
-przestań! przestań mnie całować. -czemu?=zapytał całując mnie po szyi. -muszę zapalić!! -chcesz palić przed? -nie=odpowiedziałam czując jego usta na moim ramieniu -nie chcę seksu!
|
|
 |
kochałeś we mnie wszystko- oczy, usta, ciało..- prócz mnie.
|
|
 |
to jeden z tych dni, kiedy mój środkowy palec jest odpowiedzią na wszystkie pytania
|
|
 |
wszystko albo nic, wiesz tak wyszło
|
|
 |
ocal mnie, nim utracę wiarę w sens
|
|
|
|