 |
|
Wiem, że gdzieś tam są jeszcze dobrzy ludzie. Nie widzę ich twarzy, nie słyszę ich słów, ale wierzę w nich. Ufam, że kiedyś wszystko będzie inne, że to my zmienimy czas i, że my nadamy mu nieco lepszego sensu. / Endoftime.
|
|
 |
|
kiedyś potrzebowałam czegoś więcej, aby poznać smak szczęścia. dziś wystarczy mi prawdziwa przyjaciółka, której mogę zaufać, która tak zwyczajnie będzie przy mnie, wywołując przy tym codzienny uśmiech na twarzy. ♥
|
|
 |
dziękuję wszystkim, którzy umilili mi wczorajszy wieczór. więcej takich rozmów.♥
|
|
 |
Stworzyłam niewidzialny mur, który odrywa moje prawdziwe oblicze od rzeczywistości. Czuję wielką niepewność, kiedy kogoś spotykam, widzę osoby probujące dostać się do mojego wnętrza, poznać moj charakter, obijających się o mur, potem odchodzą, dostrzegam tylko ich plecy. Nielicznym udaje się przebić. Chcę się otworzyć na świat, otworzyć na ludzi. Pragnę być kimś więcej niż tylko dziewczynką, która zgubiła klucz do swojej duszy./retrospekcyjna
|
|
 |
Wiem, że to chore, ale czułem, ze się uda, to silniejsze niż ja, zrozum, serce nie sługa.
|
|
 |
Te dni dały tlen moim płucom. Dziś oboje wiemy, że te dni już nie wrócą. Patrzymy wstecz, bo tyle za nami. Lecz ważne są tylko dni, których nie znamy.
|
|
 |
jest północ. budzi mnie sms, patrzę kto jest nadawcą- On. "otwórz okno". odsłaniam okno patrze stoi pod nim. otwieram. - myślałem ze zamarzne. - co chcesz? - przytulić Cię na dobranoc. -a Ona nie zauważy że nie ma Cię obok niej na łożku? - śpi, a pozatym nie ważne, liczysz się Tylko TY. - dobrze wiesz ze to nie ma sensu, obrączka nie ułatwia nic. - chuj z obraczką, moge ją wyrzucić. chce Tylko Ciebie i Tylko Ciebie KOCHAM // smyrymyry
|
|
 |
Zamiast zaproszenia do ekskluzywnej restauracji, chciałabym, aby zabrał mnie w miejsce na świeżym powietrzu, w którym jeszcze nie byłam. Zamiast drogiego prezentu, wolałabym dostać ładnego kwiatka, albo paczkę ulubionych żelków. Zamiast wielkich miłosnych deklaracji, wolałabym spojrzenia prosto w oczy i jeden szczery pocałunek.
|
|
 |
Jesteś moją metaxą, całym sensem oraz pasją. Imaginacją, która kusi mnie wciąż.
|
|
 |
W wielu momentach życia jedyne czego pragniemy to odpuścić i zrezygnować. A przecież sens tkwi w tym, by odszukać coś, co nie pozwoli nam się poddać. Musimy upadać, po to, żeby umieć się podnieść. Podnosimy się po to, by za jakiś czas upaść znowu. Głupie? Nie, takie właśnie jest życie.
|
|
 |
najważniejsza jest świadomość, że gdy kiedyś wyjedziesz, zawsze ktoś będzie na Ciebie czekał. niezależnie od czasu, kwestii wyboru, czy chęci. opuszczasz to miasto samotnie, a gdy wracasz, wiesz, że masz do kogo. i to jest najpiękniejsze.
|
|
 |
gdybym miała zrelacjonować Ci, jak przeżyłam ten cały czas, aż do dzisiaj, to szczerze mogę podkreślić, iż dałam radę. owszem, nie odbyło się bez łez, bezsennych nocy, krzyków, wołań o Ciebie, czy też krótkich liścików, które później spaliłam. każdego dnia modliłam się do Boga o kawałek Ciebie. o głos, dotyk lub krótki pocałunek. z czasem straciłam całą wiarę, tak samo, jak straciłam Ciebie. ale wiesz, wiara powróciła. nadała sens Mojemu życiu, a Ty już nie masz takich możliwości. nie możesz być sensem ani pragnieniem. jesteś tylko przeszkodą, którą w końcu udało Mi się pokonać.
|
|
|
|