 |
Pokaż mu, że Cię nie zniszczył, że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z Tobą.
|
|
 |
Nie bądź bumerangiem. Jeśli facet cie rzuci, nie wracaj do niego!
|
|
 |
Ty chyba nie byłeś nawet mężczyzną.. mężczyzna ma honor.
|
|
 |
Wolę nie wiedzieć co teraz robisz i jak wyśmienicie będziesz się bawił 31 grudnia.
|
|
 |
nie bój się zapytać co u mnie.. odpowiem, że wszystko jest dobrze. tak jest łatwiej, bo tak jest wygodniej. Bez zbędnych pytań, z uśmiechem na ustach odejdę by za rogiem ukryć wylewający się ze mnie ból.
|
|
 |
Patrzyłam na ich szczęście nie mogąc uwierzyć, że jeszcze ktoś w tym posranym świecie potrafi być tak prawdziwie zakochany.
|
|
 |
ta wigilia była inna niż wszystkie inne. taka obca, zimna, nieczuła. smutna, nudna, sztuczna. niektórzy wciąż nie potrafią zrozumieć, że zgoda to jedna z najważniejszych wartości. świat jest zły, coraz gorszy, a ludzie są jak szakale bez odrobiny skrupułów. brakuje mi waszego uśmiechu i odrobiny szaleństwa. kładę się na łóżku i uświadamiam sobie, że nie mam już nic.
|
|
 |
Chcę zapamiętać Cię do końca życia, bo tylko wtedy będę mogła powiedzieć, że żyło się pięknie.
|
|
 |
Próba przekminienia fazy mimo szumu w głowie, przeprowadzanie z każdym rozmowy "o życiu", dawanie masy rad i otrzymywanie tego samego w zamian, patrzenie na znajomych, którzy nagle stali się tacy odważni i proponują sobie wspólną noc, panowie, którzy żegnając się ze mną niby niewinnie chcą buziaka, spotkanie znajomego, który mniej więcej rok temu znaczył dla mnie znacznie więcej, a który teraz mojemu obecnemu facetowi wciska iż musi mnie pilnować, cholernie dobrze pilnować, bo jestem prze chuj zajebista, a żegnając się daje mi ogromnego buziaka, telefon od byłego z pytaniem czy zdaję sobie sprawę z tego, jak on w dalszym ciągu mnie kocha, usunięcie z listy kandydatów do bierzmowania - ku podsumowaniu ostatnich godzin. Krócej "ja pierdole".
|
|
 |
Do kobiety z którą chciał mieć dziecko mówi wprost oszczerstwa usłyszane od kolegów. był gdy nie mial nikogo oprócz mnie, dalam mu wszystko. wybral kolegow. jak do szczescia nie wiele potrzeba.
|
|
 |
Często to analizujemy - od początku ze wszystkimi szczegółami, przerywając sobie i uzupełniając tę historię. Pojawia się uśmiech, gdy to które nie mówi, kiwa głową na znak tego, iż pamięta. Wybucha śmiechem, kiedy przypomnę sobie jakąś sytuację sprzed wielu lat, lecz one nie mają dużego znaczenia. Dopiero te trzy lata temu, wtedy kiedy na dobre wyrył swoje imię w moim wnętrzu, którego do tej pory się nie pozbyłam. I nie chcę.
|
|
|
|