 |
"Po raz pierwszy od dłuższego czasu była naprawdę szczęśliwa. Wtedy sobie przypomniała, że jest pijana.
|
|
 |
trajektoria marzeń, amplituda przeżyć, narkoza nadziei
|
|
 |
nigdy więcej już, twój wróg, to mój wróg.
|
|
 |
to przyjaźń? Może lepiej o tym nie mówmy.
|
|
 |
Słów na usta nie ciśnie się zbyt wiele, co mam powiedzieć na prawdę nie wiem,
|
|
 |
Stąd pochodzimy, nie ma ideałów, tu nawet święci spadają z piedestału...
|
|
 |
Od śmierci do śmierci, krok od przepaści, nad Tobą sępy najgorszej maści.
|
|
 |
Nasze życie wypełnione na przemian grzechami i wyrzutami sumienia...
|
|
 |
Zginiesz, spacer po linie w mroku, potrzebny jest most nad rzeką kłopotów.
|
|
|
|