 |
znajoma? zapyta, jak nam się układa, ile to już jesteśmy ze sobą, ewentualnie poruszy rozkminę o tym, jak koleś całuje. mama wygłosi tradycyjną formułkę o zabezpieczeniu. a przyjaciółka - po prostu zapewni, że gdyby coś się spieprzyło, cokolwiek, zawsze będzie
|
|
 |
nie masz pojęcia o tym, jak serce może wykurwiście napierdalać, omal, co nie wyskakując z piersi, gdy kogoś kochasz.
|
|
 |
czuję cię w każdym milimetrze mojego ciała ♥/kawazbitasmietana
|
|
 |
Przyszedł. Z siniakiem pod okiem, rozciętą wargą, poszarpany, brudny. Nie wygrał z nim. Już wiedział, że nie ma szans, a jednak ona to właśnie jemu rzuciła się na szyję, pytając: "Boli Cię coś?"./sysiia
|
|
 |
czasem trzeba przemyć oczy łzami, aby widzieć lepiej.../sysiia
|
|
 |
Głupia. Co chwile podświetla telefon z myślą, że coś się pojawi. Ufo chyba.
|
|
 |
Sam jak palec, w pustym narożniku nie odejdziesz bez walki, dasz sobie radę w życiu. szkoła przetrwania, którą zna wielu z Nas, czekamy na jutro, aż nadejdzie lepszy czas. [ Pih ♥ ]
|
|
 |
( palę szluga w parku, gdy nagle podchodzi kumpel ) : - siema, co robisz? - dokarmiam raka. [ yezoo ]
|
|
 |
mam takie momenty w życiu, że siadam na pierwszej lepszej ławce, którą właśnie mijam, podkulam do siebie kolana i zatapiając się w słowach piosenki w słuchawkach, po prostu odpływam. nie interesują Mnie ludzie przechodzący obok, pies która wącha moją torbę, sprinter, który co dwie minuty przebiega obok robiąc swoje marne kółka, czy babcie z wielkimi torbami wracające z zakupów ze spożywczego. odpalam fajkę i dostarczając kolejną dawkę nikotyny, myślę, czy to pierdolone życie w ogóle ma sens. [ yezoo ]
|
|
 |
pamiętam, gdy tłumaczył mi chemię. jak wkurzał się na każde Moje ' nie czaję ' . jak uderzał Mnie książką w głowę, po czym otwierał ją z wielkim ' od nowa ! ' . gdy oboje wybuchaliśmy śmiechem stwierdzając, że to i tak nie ma sensu. pamiętam, jak to On tłumaczył się za Mnie rodzicom z kolejnej jedynki z działu soli lub kwasów. później obiecywał, że to poprawię, choć w efekcie i tak nie robił nic by to zmienić. tak samo było w związku. próbował pomóc, lecz szkodził, a naprawiać już Mu się nie chciało. szkoda. [ yezoo ]
|
|
|
|