 |
Czy wiesz jakie to uczucie, gdy ukochana osoba wyznaje Ci miłość? Kiedy możecie spacerować przez miasto razem, trzymając się za ręce? Kiedy wreszcie możesz mieć go przy sobie i zasypiać z uśmiechem na twarzy bo wiesz, że On Cię kocha, że Cię nie zostawi, że zawsze będzie przy Tobie? Spoko, Ja też nie wiem.. :[
|
|
 |
Siedząc na ławce pod blokiem doszła do wniosku, że to wszystko nie ma sensu. To do czego dążyła przez te wszystkie dni, tygodnie, miesiące, a nawet i lata, to nic. To się nie liczy. Wszystko na marne. Czego by nie robiła, jak bardzo by się starała, On Jej i tak nie zauważy. Jest mu obojętna.
|
|
 |
nadal mam takie dziwne uczucie w gardle kiedy pomyśle o tej nocy. tak dokładnie tej, kiedy płakałam nie raczej ryczałam sama nie wiem z jakiej racji. przecież nie okazałeś mi nic takiego po czym mogła bym wnioskować że między nami może być coś więcej niż tylko przyjaźń z dzieciństwa. a jednak. tak było miałam wrażenie że patrzysz na mnie w indywidualny sposób i że ja się tylko liczę w tych momentach spędzonych razem. z tego co widzę to grubo się myliłam. przepraszam.
|
|
 |
Kiedyś 'drosłość' oznaczała całkiem co innego. Możliwość picia alkocholu, palenia nikotyny, uprawiania sexu. Ale co to da skoro teraz nawet 15, 16 latki to wszystko robią nie mając wieku pełnoletniego? Wiec co daje te 18 lat ? Jedynie papierek w biurze , i możliwość głosowania w wyborach.
|
|
 |
Żyje tak by niczego nie żałować. Robię co lubię, mówię co myślę. Niekiedy to się komuś nie podoba, ale nie mam zamiaru się dla kogoś zmieniać. Jestem jaka jestem, lubię siebie taką. To prawdziwa ja. Inna nie będę. Jeśli Ci się to nie podoba to wypierdalaj nie musisz na mnie patrzeć, rozmawiać ze mną i mnie słuchać. Mam Twoje zdanie i opinie o mnie w dupie.
|
|
 |
Szczęście przychodzi do nas niespodziewanie. Nie mówi na ile zostanie i kiedy odejdzie. Co nam da, a co zabierze. Tak samo jest z miłością. Nie wiadomo kiedy zapuka do naszych drzwi. Ani kiedy odejdzie zostawiając nas samych w smutku staczających się na samo dno z paczką chusteczek i tanim winem.
|
|
 |
Mijały kolejne miesiące, a Ona wciąż miała przed oczami tą chwile, te zdarzenie, które tak odmieniło Jej życie. Pierdolony wypadek, w którym zginął człowiek, dla którego zrobiła by wszystko. Wciąż ma przed oczami obraz Jego w kałuży krwi. Pytasz czy zapomni? Nie. Raczej nie. Ten obraz zostanie z Nią już do końca. :[
|
|
 |
Kiedy ciało A specjalnie ignoruję ciało B, po kilku tygodniach starania ciało A robi to samo. Obydwa ciała oddalają się od siebie udając że się nie znają, a tak naprawdę nie ma dnia by o sobie nie myśleli. Mijają tygodnie, a potem miesiące, po których dochodzi do nich że zachowują się jak dzieci. Ale wtedy jest już za późno. Nie wiedzą jak to wszystko odkręcić. Zatracają się, łudząc się że to przecież nie ich wina. Pragną siebie oby dwoje, ale jednak kilka nieszczęsnych metrów dzieli ich. Nie wiedzą co zrobić, aż w końcu rozchodzą się w swoje strony. Potem do ciała A dochodzi że ciało B, czuło to samo i na odwrót. Śmieją się z własnej głupoty zalewając żałość w alkoholu. Tak, to jest miłość XXI wieku. Pełna uczuć, ale niespełniona. Ukryta.
|
|
 |
po raz kolejny gdy widzę spadającą gwiazdę, jedyną osobą w moich myślach jest on i to, czy też w tej chwili spojrzał w niebo i pomyślał właśnie o mnie. K:*
|
|
 |
mam 17 lat, a zapewne przeżyłam więcej niż nie jeden dorosły, bo wiek to tylko nic nie znaczące liczby, nikt tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy jak wiele mogła przejść w życiu przeciętna nastolatka.
|
|
 |
chociaż łączyło je tak wiele, chociaż były nierozłączne na każdym kroku, chociaż ufały sobie bezgranicznie, chociaż codzienny uśmiech jednej był tylko dedykacją dla drugiej, chociaż razem potrafiły rozwiązać każdy problem, chociaż zawsze były dla siebie kimś najważniejszym, to wybrały osobne drogi pomimo tych wspólnych lat, wspomnień i rozmów,
|
|
 |
my tak po prostu nie możemy pogodzić się z tym co było, po raz kolejny rozdrapujemy stare blizny, tylko po to, by sprawidzć czy jeszcze naprawdę boli to wszystko tak samo.
|
|
|
|