 |
|
Zapomnieliśmy sobie powiedzieć ile dla siebie znaczyliśmy, jak bardzo byliśmy sobie potrzebni, jak bardzo nie poradzimy sobie bez siebie, jak bardzo osobno jesteśmy nieszczęśliwi, jak bardzo nam siebie będzie brakowało i jak bardzo bez siebie będziemy znaczyli mniej niż nic.
|
|
 |
|
Nazywasz go szczęściem, chociaż to on przynosi Ci najwięcej bólu.
|
|
 |
|
Kocham Cię. Najbardziej na świecie. Nie potrafisz sobie nawet wyobrazić jak wiele cennych chwil Ci zawdzięczam. Jak wiele w stanie byłabym oddać. Obym nigdy nie musiała.
|
|
 |
|
Na przyszłość jak nie będziesz miał co robić w nocy, to proszę Cię nie wpierdalaj mi się w sny, tylko zajmij się czymś pożytecznym. Nie wiem, śmieci wynieś.
|
|
 |
|
Żeby on kochał mnie tak samo mocno jak Ci, których odrzuciłam. Amen./esperer
|
|
 |
|
To nie jest tak, że przyjdziesz, przeprosisz, że spóźniłeś się o całe życie, ja Ci wybaczę i będziemy żyć szczęśliwe. To jest tak, że wypierdalaj w tej sekundzie./esperer
|
|
 |
|
Jak dobrze, że mamy internet. Jak dobrze, że pisząc "wszystko okej", mogę płakać jak idiotka, a i tak nikt tego nie widzi. W internecie zawsze mogę być szczęśliwa./esperer
|
|
 |
|
Gdy nasze ręce się splatają czuje jak całe moje ciało przechodzi dreszcz. Na twarzy pojawia się uśmiech, a serce pomału zaczyna bić w równomiernym tempie. Zaczynam być szczęśliwy i Ty również częściej się uśmiechasz. Pomału moje życie zaczyna się normować. Odzyskuję wiarę i nadzieję w lepsze jutro. Już nie muszę się martwić, te wakacje wszystko zmieniły, a w szczególności zmieniły nas. Poznaliśmy się do granic możliwość, nie mamy przed sobą tajemnic i całe życie należy do nas. Teraz to my zaczniemy odgrywać główne role w tym przereklamowanym życiu. Staniemy się najważniejszymi postaciami w tym wszystkim. Musimy tylko przejść je razem, a wtedy wszystko będzie łatwiejsze. Na każdym zakręcie musimy skręcać w tę samą stronę. Każdy spad musimy przeskoczyć razem trzymając się za ręce. A każdą górę musimy pokonać wspólną, ciężką pracą. Wtedy będzie dane stanąć nam na samym szczycie jako zwycięscy. Razem pokonamy wszystko. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
|
Nie ma Cię. Kolejny raz mnie wykorzystałeś, znowu byłam tylko na chwilę. Wiedziałam, że tak będzie i z czasem znowu za Tobą zatęsknię. Myślałam, że po ostatnim rozstaniu jestem silniejsza, bardziej odporna i już nie będę tyle płakać i użalać się nad sobą. Pomyliłam się, jest mi jeszcze bardziej przykro niż poprzednio. Jestem zła nie tylko na Ciebie, ale przede wszystkim na samą siebie. To mnie niszczy, nie mogę Cię kochać, nie chcę tej miłości i z każdym kolejnym dniem staram się zapomnieć, obiecuję sobie, że już Ci nie wybaczę, tym razem to ja odejdę raz na zawsze, ale jestem za słaba, by to zrobić. Nadal jestem na każde Twoje zawołanie, dobrze o tym wiesz i to wykorzystujesz. Kiedy po jakimś czasie dasz o sobie znać, przybiegnę do Ciebie z otwartymi ramionami, aby na koniec na nowo poczuć smak porażki. Działasz na mnie jak narkotyk. Uzależniłam się od Ciebie, a niedobór Ciebie trzyma mnie na granicy szaleństwa. Potrzebuję Cię w moim życiu, dzięki Tobie widzę piękne barwy tego świata.
|
|
 |
|
Ktoś potrząsa mnie za ramię. Słyszę głos.To Twoje usta wypowiadają jakieś słowa. Wsłuchuję się. Wołasz mnie. Słyszę jak wypowiadasz moje imię. Otwieram oczy. Stoisz przede mną uśmiechnięta. Łapiesz mnie za rękę. Rozglądam się dookoła, ale nie wiem gdzie jestem. Idę krok w krok za Tobą. Idziemy w nieznane. Czuję pod stopami ciepło piasku. Odwracasz się, puszczasz mi oczko. Twoje kroki zaczynają przyspieszać. Moje serce zaczyna bić szybciej. Słyszę odgłos fal rozbijających się o brzeg plaży. Jesteśmy nad morzem. Twoje włosy rozwiewa wiatr.Słońce pomału zachodzi. Plaża jest pusta, jesteśmy sami. Kroczymy wzdłuż lini morza. Opowiadasz mi coś. Uśmiechasz się. Co chwila delikatnie mnie całujesz. Nie nadążam za tym wszystkim. Twoje słowa rozmywają się na wietrze. Delikatnie puszczam Twoją dłoń. Przytulasz mnie. Twoje oczy wpatruję się we mnie tak głęboko. Zaczynasz mnie całować. Upadamy na piasek. Czuje ból. Otwieram oczy. Jest ciemno. Spoglądam na zegarek. Jest środek nocy. // nic_n
|
|
 |
|
nie możemy istnieć bez siebie jak bez nocy dzień!
|
|
 |
|
Naprawdę sądziłam, że będzie dobry do poskładania mnie. W efekcie popsuł wszystko jeszcze bardziej./esperer
|
|
|
|