 |
-ona ma chłopaka. -ta? -noo, i to podobno jakiegoś Włocha -chyba spod pachy.
|
|
 |
With you, shawty with you.
|
|
 |
czemu jakoś nie chce mi się wierzyć w to co mówisz? a już wiem! może dlatego, że wcześniej tyle razy mnie okłamywałeś, oszukiwałeś i wystawiałeś do wiatru ?
|
|
 |
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość..
|
|
 |
"Mam dla ciebie mały prezent, znów mam cię w sercu,
Znów nie śpię po nocach, marzę o szczęściu"/ Płomień 81
|
|
 |
"Nic nie mówię, z boku stoję, myślę o czymś
Szczerze? że masz piękny uśmiech i piękne oczy " / Płomień 81
|
|
 |
-ktoś musi Cie pilnować
-i na nieszczęście trafiło na Ciebie?
-
czy ja wiem czy nieszczęście
|
|
 |
i ten jego cudowny uśmiech .
|
|
 |
A jeśli powiem , że kogoś kocham . Domyślisz się , że chodzi o Ciebie ?
|
|
 |
Nie rezygnuj ze swojej rzeczywistości przez fikcje kogoś innego
/chuck bass
|
|
 |
stoję zmarznięta. od kilku dni brakuje mi tego ciepła, które rozlewało się po moim ciele i stawiało mnie na nogi. stoję z kubkiem kawy, mimo późnej pory. spoglądam w niebo i myślę o Tobie. może Ty również przechodzisz obok okna lub wychodzisz właśnie z psem spoglądając w niebo i myśląc o mnie? brakuje mi w moich codziennych czynnościach Ciebie. tego jak każdego ranka pocałunkiem witałbyś mnie. jak w południe brałbyś mnie na spacer w miejsca odległe dla innych ludzi. a wieczorem, wieczorem spędzałbyś ze mną czas pod wspólnym kocem głaszcząc mnie po policzku. czasem wątpię w to, że może się udać. jestem tylko młodą dziewczyną, która na pewne sprawy patrzy przez różowe okulary.
|
|
 |
kawa weszła w nawyk. nie rozstajesz się już praktycznie z kubkiem kofeiny, mimo że nie możesz potem zasnąć. happysad leci w słuchawkach, podkręcasz głośność coraz bardziej żeby nie słyszeć krzyków. zatapiasz się w swojej oazie spokoju, gdzie praktycznie nie masz zmartwień. pojedyncze łzy zaczynają płynąć po Twoich policzkach, gdy wspominasz dawne czasy. kiedyś wszystko było prostsze.
|
|
|
|