 |
chyba nie chcesz pozwolić, żeby jakiś tam mięsień w Twojej klatce piersiowej zaważył na Twoim życiu, nie? na tym co jest, a czego nie. nad tym kto był, kto odszedł. nie jest warte tego, żeby dyktować Ci warunki. uczuć nie ma. jest tylko pożądanie. z czasem chęć posiadania kogoś, kto zawsze jest. a na końcu przywiązanie. puste, rutynowe sytuacje nie mające nic wspólnego z sercem.
|
|
 |
życie z dnia nadzień potrafi się kolokfialnie zmienić. nawyki odchodzą w zapomnienie. zawsze po przebudzeniu pierwsze co robiłam, to przeczytanie tych prymitywnych, a jak niezwykłe wiele dających, smsów od Ciebie. teraz telefon służy mi do podświetlenia, kiedy w nocy, w ciemności szukam zapalniczki tylko po to, żeby móc usiąść na rogu łóżka i odpalić papierosa w nadzieji, że uspokoi on moje serce, które wszelkimi siłami stara się wyjść na zewnątrz niczym dziecko tuż przed porodem. nie rozumiem celu tego, że byłeś. przecież wspomnienia bolą, jak żadna inna krzywda, szczególnie fizyczna. skurwysyńsko bolą. w szczególności te najpiękniejsze. wszyscy marzą o wehikule czasu. każdy oddał by wszystko, żeby go mieć. a ja oddałabym wszystko, żeby się go pozbyć. każdej z nocy.
|
|
 |
najpiękniejsze chwile przeżywamy wtedy, kiedy dowiadujemy się, że ktoś nas kocha.
|
|
 |
mówią, że się zmieniłam. a oni po prostu nie pamiętają, jaka byłam.
|
|
 |
but first I need your hand, then 'forever' can begin. ♥
|
|
 |
naszym przeznaczeniem jest próbować osiągnąć to, co niemożliwe. dokonać niezwykłych czynów.
|
|
 |
czasem widzę rzeczy, których nie ma. lubię mówić o tym, co niemożliwe.
|
|
 |
myślę, że nasza relacja wchodzi na wyższy szczebel, na level: 'love forever'.
|
|
 |
kto mi zabroni
czuć się słabsza
dziwić się
że dla niego jestem kimś
podczas gdy
dla siebie jestem tak bardzo nikim
nie oduczę się
bycia smutnym człowiekiem
przywyknę
gdy smutny i szczęśliwy - to się nie wyklucza
|
|
|
|