 |
Życie nauczyło mnie, że jeśli jesteśmy nielubiani lub nienawidzeni, to nie za nasze wady, lecz za nasze zalety.
|
|
 |
lubie jak wolno kopie, ziomuś picie to nie wyścig, powoli sączę sobie i uspokajam myśli
|
|
 |
ona jak ukojenie w bólu dla bezsennej nocy, okaż serce, miej sumienie, przestań się już ze mną droczyć, choćbym miał zamknięte oczy, czuje Cię już jesteś blisko, w tej chwili by Cię mieć oddałbym wszystko
|
|
 |
już od samego progu czuje twoją woń, chce cię kruszyć w palcach całą noc,
czekałem tak długo by zatopić się w tą słodycz, prowadź, prowadź mnie tam skarbie, potem spłoń
|
|
 |
obiecałem sobie że nie pije tak po prostu, nie piłem wytrzymałem tak do następnego piątku;]
|
|
 |
Nigdy niczego nie żałuj. Jeśli jest dobrze, to cudownie. Jeśli jest źle, to doświadczenie.
|
|
 |
A najgorsze są momenty, kiedy dostajesz to co chciałaś jeszcze 5 minut temu. Ale w teraźniejszości nie jesteś wcale taka pewna, czy to było dobre.
|
|
 |
I dotknij mnie i pocałuj mnie i zapewnij mnie, utwierdź mnie w tym, że chcesz. Właśnie mnie. Całą, od stóp do głów, z milionami wad i zaledwie z jedną zaletą, którą jest fakt, że mam serce.
|
|
 |
Dzisiaj jest jutrem dnia wczorajszego, spróbuję więc zrobić dzisiaj to, czego nie zrobiłam wczorajszego jutra.
|
|
 |
Bo czasem gdy wszystko staje się nam obojętne to wtedy świat postanawia paść do naszych stop.
|
|
 |
Wpatruję się w dłonie. Cóż mogę powiedzieć, czego jeszcze nie słyszał? Chcę więcej. Chcę, aby tu został, ponieważ sam ma na to ochotę, a nie dlatego, że jestem płaczącą kupką nieszczęścia.
|
|
|
|