![Jak miałam misia to chciałam chłopaka. Jak miałam chłopaka to chciałam męża. Do dziś nie rozumiem co mi się w tym misiu kurwa nie podobało!](http://files.moblo.pl/0/1/94/av65_19465_img106474fryzury-srednie900500.jpg) |
Jak miałam misia to chciałam chłopaka. Jak miałam chłopaka to chciałam męża. Do dziś nie rozumiem co mi się w tym misiu kurwa nie podobało!
|
|
![Czy to możliwe że coś co wydawało się tak bliskie i nareszcie prawdziwe może skończyć się w tak prosty sposób?](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Czy to możliwe, że coś co wydawało się tak bliskie i nareszcie prawdziwe, może skończyć się w tak prosty sposób?
|
|
![Jak się już w głowie nie mieści to trzeba mieć to w dupie.](http://files.moblo.pl/0/1/94/av65_19465_img106474fryzury-srednie900500.jpg) |
Jak się już w głowie nie mieści to trzeba mieć to w dupie.
|
|
![Zawsze całuj mnie na dobranoc!](http://files.moblo.pl/0/1/94/av65_19465_img106474fryzury-srednie900500.jpg) |
Zawsze całuj mnie na dobranoc!
|
|
![Nie odpuści cholera.. Ile razy można kogoś olać odmówić spotkaniaa a ten ktoś nic nie rozumie.. Ja nie chce zadnych pieprzonych spotkań ile to razy można tłumaczyć .. Mam dość facetów. Każdy okazuje się frajerem. Każdy na początku jest miły kochany taki żee mmm a potem wszystko się sypie.. Nie mówię że nie mam wad. Bo nie jestem idealnaa.. Tylko niech on da mi spokój i każdy inny .. lokoko](http://files.moblo.pl/0/7/78/av65_77835_do_tego_no.jpg) |
Nie odpuści cholera.. Ile razy można kogoś olać, odmówić spotkaniaa a ten ktoś nic nie rozumie.. Ja nie chce zadnych pieprzonych spotkań, ile to razy można tłumaczyć .. Mam dość facetów. Każdy okazuje się frajerem. Każdy na początku jest miły, kochany taki, żee mmm a potem wszystko się sypie.. Nie mówię, że nie mam wad. Bo nie jestem idealnaa.. Tylko niech on da mi spokój i każdy inny ../lokoko
|
|
![Nie wierzę że to już jutro. Znowu wszystko wróci a tak dobrze było przez te dwa miesiące. Nie widzieć go nie słyszeć nie kłócić się..Całkowite odcięcie dobrze robi w sumie ostatni rok już razem wytrzymać. Tylko że to wszystko jest tak cholernie trudne nie dla mnie nie na moje nerwy nie mój charakter.. Nie nie boję się iść tam tylko zupełnie nie mam na to ochoty.. Nie chcę go widzieć znać może to egoistyczne ale nic się nie zmienia. Nie ważne czy nie widzę go dzień dwa miesiąc kilka miesięcy. Nic się nie zmienia za każdym razem jest tak samo.. lokoko](http://files.moblo.pl/0/7/78/av65_77835_do_tego_no.jpg) |
Nie wierzę, że to już jutro. Znowu wszystko wróci, a tak dobrze było przez te dwa miesiące. Nie widzieć go nie słyszeć, nie kłócić się..Całkowite odcięcie dobrze robi, w sumie ostatni rok już razem wytrzymać. Tylko,że to wszystko jest tak cholernie trudne, nie dla mnie, nie na moje nerwy, nie mój charakter.. Nie, nie boję się iść tam, tylko zupełnie nie mam na to ochoty.. Nie chcę go widzieć, znać, może to egoistyczne ale nic się nie zmienia. Nie ważne czy nie widzę go dzień dwa, miesiąc, kilka miesięcy. Nic się nie zmienia za każdym razem jest tak samo../lokoko
|
|
![Zmienił się bardziej niż myślałam że można za rok mnie też już nie poznasz wybacz.](http://files.moblo.pl/0/6/85/av65_68573_640_better_call_saul_kim.jpg) |
Zmienił się bardziej niż myślałam, że można
za rok mnie też już nie poznasz - wybacz.
|
|
![Nadal nie wiem czy mam wszystko czy nic gdy patrze na ogień i czuję się jak Victor Fries](http://files.moblo.pl/0/6/85/av65_68573_640_better_call_saul_kim.jpg) |
Nadal nie wiem czy mam wszystko czy nic,
gdy patrze na ogień i
czuję się jak Victor Fries
|
|
![Jestem obojętna moje ego nie lubi się ze słowem smutek może dlatego tak trudno naprawia mi się to co jest dobrze zepsute](http://files.moblo.pl/0/6/85/av65_68573_640_better_call_saul_kim.jpg) |
Jestem obojętna, moje ego nie lubi się ze słowem smutek,
może dlatego tak trudno naprawia mi się to co jest dobrze zepsute
|
|
![Chciałbym tutaj być pisać częściej dzielić z Wami swoje małe szczęścia i smutki. Rozmyślać pośród Waszych słownych konstelacji i czuwać kiedy komuś z Was dzieje się krzywda. Chciałbym pilnować każdego z Was osobno poradzić w złej doli towarzyszyć w budowaniu szczęścia. Chciałbym zdjąć z Waszych pleców każdy ciężar i mógłbym nawet nieść go na swoich barkach. Chciałbym wrócić do czasów kiedy tu mieszkałem i wierzyłem że razem tworzymy wspólny dom i rozpalamy ognisko miłości. Dziś siedzę tysiące kilometrów od Was i zatęsknić jest mi wstyd bo pewnie za późno przypomniałem sobie o moich małych iskierkach stąd. Wybaczcie mi i pozwólcie mi być tutaj z Wami kiedy słońce gaśnie a księżyc kolejny raz wylewa z siebie smutek wiadrami prosto na nasze zmęczone głowy. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Chciałbym tutaj być, pisać częściej, dzielić z Wami swoje małe szczęścia i smutki. Rozmyślać pośród Waszych słownych konstelacji i czuwać, kiedy komuś z Was dzieje się krzywda. Chciałbym pilnować każdego z Was osobno, poradzić w złej doli, towarzyszyć w budowaniu szczęścia. Chciałbym zdjąć z Waszych pleców każdy ciężar i mógłbym nawet nieść go na swoich barkach. Chciałbym wrócić do czasów, kiedy tu mieszkałem i wierzyłem, że razem tworzymy wspólny dom i rozpalamy ognisko miłości. Dziś siedzę tysiące kilometrów od Was i zatęsknić jest mi wstyd, bo pewnie za późno przypomniałem sobie o moich małych iskierkach stąd. Wybaczcie mi i pozwólcie mi być tutaj z Wami, kiedy słońce gaśnie, a księżyc kolejny raz wylewa z siebie smutek wiadrami prosto na nasze zmęczone głowy./mr.lonely
|
|
![Kaskada Twoich bursztynowych włosów opada na mą twarz ogrzewając ją Twoją obecnością. Pojawiłaś się znikąd zawładnęłaś pustym sercem które wypełniłaś nową nadzieją. Trzymam Twoją rękę i czuję że świat wytycza przed nami nowe ścieżki które zaprowadzą Nas prosto w ramiona szczęścia. Zesłał Cię Bóg czy moja wiara w Anioły była zbyt słaba? Istniejesz i całujesz moje zmarznięte wargi. Jesteś choćbym szczypał się z niedowierzania miliony razy obudzę się a Ty nadal będziesz. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Kaskada Twoich bursztynowych włosów opada na mą twarz ogrzewając ją Twoją obecnością. Pojawiłaś się znikąd, zawładnęłaś pustym sercem, które wypełniłaś nową nadzieją. Trzymam Twoją rękę i czuję, że świat wytycza przed nami nowe ścieżki, które zaprowadzą Nas prosto w ramiona szczęścia. Zesłał Cię Bóg, czy moja wiara w Anioły była zbyt słaba? Istniejesz i całujesz moje zmarznięte wargi. Jesteś choćbym szczypał się z niedowierzania miliony razy, obudzę się, a Ty nadal będziesz./mr.lonely
|
|
![Los czasem rozdziela bliskich sobie ludzi żeby uświadomić im ile dla siebie znaczą.](http://files.moblo.pl/0/3/28/av65_32812_received_279226456323729.jpeg) |
Los czasem rozdziela bliskich sobie ludzi, żeby uświadomić im, ile dla siebie znaczą.
|
|
|
|