 |
zamiast delikatnych, słodkich pocałunków chcę tych z podgryzaniem warg i strużką krwi spływającą niechybnie po brodzie. Twoja dłoń ma pasować do mojej, jak nóż wbijany z perfekcją między żebra, kaleczący wewnętrzne narządy. zamiast czekoladkami czy różą, witaj mnie biorąc agresywnie na ręce. przyciskaj mnie bezpruderyjnie do ściany, całą siłą zaciskając dłonie na moich ramionach. ma boleć. nazajutrz mają pojawić się sine odciski po Twoich palcach. gdy będziesz zasypiał przy moim boku z pewnością, iż rano również będę obok, zabiorę swoje rzeczy i wyjdę. jeśli wspomnisz o miłości - ucieknę.
|
|
 |
♥ Ja: zegnam sie z toba na 42 minuty
Filip: to prawie tak jakbyś napisała: "zdychaj sobie teraz przez 42min skurwielu" / haha :*
|
|
 |
♥ patrzysz na ten świat, który szarpie nerwy, bez przerwy..
|
|
 |
Nie lubię ludzi, którzy ciągle mówią o sobie i nawet nie zapytają co słychać u mnie . / grozisz_mi_xd
|
|
 |
Gdzie podziała się ta miłość, o której tyle wspominałeś?
|
|
 |
najgorsza jest świadomość, iż to moja wina. po raz kolejny to ja wszystko zniszczyłam, ja dmuchnęłam w budowlę z kart. przeze mnie Jego spojrzenie stało się puste, jedynie na razy prześwitując - za każdym razem bólem. posłał mi usilnie uśmiech szepcząc, że nic się nie stało, że wszystko jest dobrze, że to się ogarnie, z czasem. musnął mój policzek zapewniając po raz kolejny łapiącym się tonem, iż da radę. ostatni raz przytulając mnie do siebie, drżał na całym ciele. w tym harmidrze, zapomniał, nie zabrał serca.
|
|
 |
♥ Cause you love me just the way that you should..
|
|
 |
♥ ....i dlatego lubię mówić z Tobą ..
|
|
 |
za każdym razem kiedy chciałam się poddać, i po prostu przegrać swoje życie - przypominałam sobie jego słowa. 'nigdy się nie poddawaj'. były przy mnie, jakby wyryte na moim cieniu. pilnowały mnie, abym czasem nie spadła choćby o krok w dół. chciał, abym się pięła w górę. uśmiechała się i była silna. szła na przód i pokonywała wszystkie przeszkody. ale jaki w tym był sens? jego już nie ma. nie ma ciepłych rąk, ani pocałunków. to zaprzeczalne same w sobie. to niepotrzebne. po co, dla kogo? zbyteczne. /happylove
|
|
|
|